



Wszystkie te kjokusziny, tekłonda ssą (czy c🤬j wie jak to się odmienia, jestem inżynierem nie polonistą) przy boksie, zapasach i BJJ.


A co mu tak powietrze schodzi po każdym ciocie? pssss i pssss. Wtf?


wishpie napisał/a:
Wszystkie te kjokusziny, tekłonda ssą (czy c🤬j wie jak to się odmienia, jestem inżynierem nie polonistą) przy boksie, zapasach i BJJ.
Odp🤬l się od Kyokushin c🤬ko.
To co wymieniłaś to są sztuki "do" (z jap. droga) czyli ich głównym zamiarem jest wychowanie sportowe i duchowe. A to, że wszystko to schodzi na psy to inna sprawa.


Przy boksie ? No to teraz doj🤬es. Powalcz sobie z takim typem który umie "tekłonda, kjukosziny" to zobaczysz jak bedziesz kwiczał. Niestety, ale w niespodziewanej walce nie masz ochraniacza na zeby, sedzi ktory przerwie jak ci sie cos zlego bedzie dzialo.

@up
Uwierz mi, że Szkoci wcale nie są chytrzy. To jakiś j🤬y stereotyp.
Oni p🤬lą deski, mają noże.
Uwierz mi, że Szkoci wcale nie są chytrzy. To jakiś j🤬y stereotyp.
Oni p🤬lą deski, mają noże.
sp🤬olił wszystko co się tylko dało
podpis użytkownika
Musicie uruść żeby to zrozumieć


h🤬jos napisał/a:
Odp🤬l się od Kyokushin c🤬ko.
To co wymieniłaś to są sztuki "do" (z jap. droga) czyli ich głównym zamiarem jest wychowanie sportowe i duchowe. A to, że wszystko to schodzi na psy to inna sprawa.
Lubisz rytualną otoczkę i całe to celebrowanie Twoja sprawa. Mi się podobało to jak miałem 8 lat i oglądałem Bruca i innych Jacki'e Chanów. Szanuję tych, którzy to trenują, ale takie są fakty. Trenowałem boks, zapasy i BJJ pod MMA przez okres dwóch lat (2010-2012). Po dwóch latach kładłem jakiś Mirków, Przemków i innych sensejów od karate, którzy j🤬i się z tym pół życia, faceci w sile wieku. Kto się lubi bić ten zrozumie, że ciężki trening to jest właśnie kulanie się po macie, zapasy z gośćmi 120kg i to nie pospinanymi koksikami po metce, tylko atletycznymi chłopami po +190cm, godziny na skakance, trzymanie gardy, a nie jakieś wymyślne kopnięcia, które jakby przyszło wykonać na ulicy to leżałby zanim by się do tego zabrał.


zgadzam sie z Toba wishpie, poniewaz teraz mam 24lat od 6 roku zycia caly czas trenuje, mama najpierw zapisala mnie na taekwon-do cwiczylem 4 lata, fajne obozy za malolata mozna poszpanowac obrotowkami, ale w realnej walce c🤬ja dadza, pozniej cwiczylem zapasy i box przez jakies 7 lat i i teraz rekreacyjnie mma i daje sobie reke uciac ze jesli stawimy goscia ktory rok cwiczy taekwondo czy karate z boxerem ktory tyle samo cwiczy to ten karateka bedzie zeby z gleby zbierac..
Zamiast drewnianych desek wziął sklejkę i widać efekty

podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
wishpie napisał/a:
(...) Mi się podobało to jak miałem 8 lat i oglądałem Bruca i innych Jacki'e Chanów. Szanuję tych, którzy to trenują, ale takie są fakty. Trenowałem boks, zapasy i BJJ pod MMA przez okres dwóch lat (2010-2012). Po dwóch latach kładłem jakiś Mirków, Przemków i innych sensejów od karate, którzy j🤬i się z tym pół życia, faceci w sile wieku. (...)
Dobrze piszesz, ale oglądając Twój profil mam wątpliwości, czy masz jaja, czy jesteś c🤬a

podpis użytkownika
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...