
Cześć wszystkim. Zamieszczam krótką fotorelację z mojej przygody po dwukrotnym zerwaniu wiązadła krzyżowego przedniego w kolanie. Pozdrawiam personel medyczny ,dzięki któremu wracam do sprawności bo być może są na tym forum.








Naprawdę kogoś to obchodzi?
Muszę zapytać, bo nie daje mi to spokoju. Nogi golisz bo twój chłopak lubi gładkie czy do operacji cię ogolili?
Też tak patrzę: no stopy nie jakieś wybitne, ale ujdą. Scrolluję dalej... o, facet!Mmm, stópki.
Jebło to jebło ,po co drążyć