Do sieci wyciekło nagranie, głośnej w ostatnim czasie sprawy, pobicia poznańskiego zapaśnika Dominika Sikory.
Jak widać, obraz przedstawiany przez media jest zgoła odmienny od tego co znajduje się na filmie.
Możemy zauważyć, iż pokrzywdzony najprawdopodobniej kłóci się z kobietą, zostaje przez nią spoliczkowany po czym mówi coś do napastnika i otrzymuje jeden, śmiertelny, cios.
Więcej informacji:
LINK RMF FM
pianista napisał/a:
Jestem ciekaw czy zabiło go uderzenie pięścią, czy uderzenie głową w beton.
Raczej buła, bo dyńką delikatnie walnął - wyhamował na dziewczynie za nim.
Gostek był pewny siebie bo coś tam trenował, a tu jeden strzał i mogiła, sekcja powinna wykazać co się stało, może miał jakiegoś tętniaka, czy c🤬j wie co, bo to jest niewiarygodne.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Cryo
2020-02-11, 13:09
Coyot30 napisał/a:
OneShootMan . W sumie to trochę mi szkoda typa który mu przyj🤬. Chwila słabości do naj🤬ego/natarczywego gościa i życie ma sp🤬olone.
Jeśli myślisz, że na bramkach stoją normalni ludzie to znak, że nigdy nie wychodziłeś z domu. Zwykle to największe patusy.
Mam wielu wspólnych znajomych zarówno z ś.p Dixonem (czyli tym zapasiorem) i panem O. z bandy (chodzi o ekipę Lecha). W okół tej sytuacji narosło mnóstwo mitów, aż po pomówienia znanego kickboxera z Mosiny, który nie miał z tą sprawą nic wspólnego. Sikora, mimo że był dociętym i nieźle zbudowanym zapaśnikiem, to był dość niski. Pan O ma wielkie bicepsy i ogólnie wygląda jak goliat. Przesiedział wiele lat za kratkami, nawet za pobicie policjanta i strzelanie z wyrwanej mu ówcześnie broni. Co do sytuacji, to tragedię dla obu, wyrządził nieodpowiedni czas i miejsce. Dixon ponoć (co wiem od bramki z jednego z klubów) tamtej nocy był dość mocno wypity, chodził po starym rynku (na którym więcej krwii i zębów znalazło się podczas weekendowych imprez niźli podczas wojny) i ewidentnie szukał zaczepki. Pan O z pewnością nie chciał zabić, i gdyby nie niefortunne uderzenie głową o chodnik które spowodowało obrzęk mózgu (według mnie niefortunność uderzenia była efektem muśnięcia głowy o nogę kobiety stojącej obok, co spowodowało, że na ułamek sekundy przed uderzeniem, nabrała ona większego pędu) to Sikora obudziłby się następnego dnia w swoim łóżku, z bolącą szczęką i dziurą w pamięci. Świeć panie nad duszą Dixona, a i wybacz Panu O. nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Amen
Zastanawiałem się po jakim czasie ten film się tu znajdzie a to dopiero 6 dni po zdarzeniu , słaby wynik. Sadistic się starzeje
tarcer123 napisał/a:
Zapewne jebniecie potylica o beton zrobill swoje.
Bilans taki ze jeden do piachu a drugi bedzie mial pod cela z dupy zrobioa skarpete.
A wycierus z imprezy bedzie dalej polerowala.puzony innym miesniakom. Znowu baba jest wygrana.
Jak jej tak zazdrościsz sukcesu to zawsze możesz pójść w jej ślady.
Touch_Of_Madness napisał/a:
Jak jej tak zazdrościsz sukcesu to zawsze możesz pójść w jej ślady.
Naucz sie czytac ze zrozumieniem. Poza tym nie mierze twoja miarą.
@Natrysk - nie wiem co ty p🤬lisz - bo wszystkie doniesienie jakie ja kilka dni temu czytałem opisywały dokładnie to co TERAZ widzę na nagraniu, było to mniej więcej opisywane w ten sposób, że ofiara rozmawiała z kobietą. Była to rozmowa dosyć emocjonalna. Ofiara coś powiedziała do zabójcy - który zabił jednym ciosem i spokojnie się oddalił.
Od neandertalczyków nie ma co za dużo wymagać...
Coyot30 napisał/a:
OneShootMan . W sumie to trochę mi szkoda typa który mu przyj🤬. Chwila słabości do naj🤬ego/natarczywego gościa i życie ma sp🤬olone.
Wielka siła niesie ze sobą wielką odpowiedzialność
P🤬deczka od razu sp🤬oliła
Mondry koks, kozaczący karakan i do tego blond szlauf- wyśmienite towarzystwo.
"Niefortunne zdarzenie, pechowa sprawa, nieszczęśliwy upadek". Jak ktoś ma 2 metry, postawę j🤬ego kloca i łapy jak niedźwiedź to musi sobie zdawać sprawę, że bijąc kogoś z całej siły sierpem z odchyleniem, ruchem tułowia i krokiem w przód - raczej zrobi sporą krzywdę gdy czysto trafi. Tutaj pijany i niski koleś pewnie zasnął jeszcze w locie i tylko sprawą loteryjną było czy upadnie i sobie łeb rozp🤬oli czy może jednak inaczej się zegnie. Wypadło na to pierwsze i mamy morderstwo. I c🤬j mu w zad, nikogo nie interesują tłumaczenia, że chciał uspokoić agresywnego typa. Ja tu nie widzę agresywnego typa, no coś tam cwaniakuje i gada, jakaś tępa p🤬da coś tam go szarpie i gość nagle dostaje cios znikąd. W sumie za co? Że sobie stał i coś gadał? Nikogo nie szarpał, nie robił żadnego ruchu do bramkarza. Widać kloc wyczuł szansę zamoczenia kija u szlaufa za białorycerstwo ale skończy się pierdzeniem w pasiaki.
Policeman napisał/a:
. Ja tu nie widzę agresywnego typa, no coś tam cwaniakuje i gada, jakaś tępa p🤬da coś tam go szarpie i gość nagle dostaje cios znikąd.
Dokladnie tak też to widze. Facet dostał piąchę znaim zorientował się co się dzieje. Jak dla mnie zwykłe zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Typ wielki jak ursus wie, że może zabić, godził się na to i pierwsze co zrobił jak się zorientował co wywinął to dał dyla. Za kraty i niech gnije, 25 lat się należy.
podpis użytkownika
takie tam bez konkretów
Konto usunięte
2020-02-11, 14:32
tarcer123 napisał/a:
Zapewne jebniecie potylica o beton zrobill swoje.
Bilans taki ze jeden do piachu a drugi bedzie mial pod cela z dupy zrobioa skarpete.
A wycierus z imprezy bedzie dalej polerowala.puzony innym miesniakom. Znowu baba jest wygrana.
Sęk w tym że ten koleś już siedział za napady , rozbije czy pobicie policji . Przyjmą go jak bohatera raczej .
Coyot30 napisał/a:
OneShootMan . W sumie to trochę mi szkoda typa który mu przyj***ł. Chwila słabości do naj***nego/natarczywego gościa i życie ma sp***olone.
Weź jak potłuczony piszesz. Jak masz dwa metry i trenujesz to Twoja łapa moze byc śmiertelna . Ciekawe czy miałbyś tyle wyruzsmialosci jakbym miał chwile słabości i tylko raz strzelił do Ciebie z pistoletu. K🤬a geniusz logiki jednak z Ciebie
