

contracts napisał/a:
Jak on wrzucił tam wsteczny?[/quote
Stary motocykl, zgasł mu silnik na biegu i ponownie się odpalił kręcąc w drugą stronę.
Tak brzmi to absurdalnie ale jest jak najbardziej możliwe, zresztą na starych ogarach tak się dało chyba.
contracts napisał/a:
Jak on wrzucił tam wsteczny?
To motocykl przystosowany do przyczepienia do niego kosza (wózka bocznego), więc dla ułatwienia cofania ma też bieg wsteczny, bo z koszem waży ~350 kg
podpis użytkownika
Prawdziwe motopi*dy i motop🤬ki chciałyby pojeździć motocyklem, ale się boją i ich nie stać, więc siedzą w piwnicy.
To już będzie wiedział na przyszłość jak się wycofać szybko do okopu
Serenus napisał/a:
To motocykl przystosowany do przyczepienia do niego kosza (wózka bocznego), więc dla ułatwienia cofania ma też bieg wsteczny, bo z koszem waży ~350 kg
a to nie tak ze mu na chwile zgasł i odpalił na lewych obrotach jak się zaczął cofać, a on mu dał gazu i dlatego pojechał do tyłu? Nie widać żeby dźwigni zmiany biegów w ogóle tykał.
Od razu powiem że się nie znam, więc mogłem totalną głupotę napisać.
Ale tam ubaw po pachy mieli, na takiej bombie, to 10x wiekszy, i jeszcze ktos to utrwalil, do konca zycua takie rzeczy sie pamieta.