

Podobne rozwiazanie akcji bylo u nas w PL. Przy dzwonie siofer z naprzeciwka sie zatrzymal pomoc uczestnikom po drugiej stronie jezdni ale nie ogarnal ze sa na wiadukcie i przerwa miedzy pasami to nie pas zieleni

CrookerS napisał/a:
Podobne rozwiazanie akcji bylo u nas w PL. Przy dzwonie siofer z naprzeciwka sie zatrzymal pomoc uczestnikom po drugiej stronie jezdni ale nie ogarnal ze sa na wiadukcie i przerwa miedzy pasami to nie pas zieleni
Croocker, możesz napisać to z przecinkami? Jak możesz ro troszkę w języku ojczystym?
baronturbina napisał/a:
Croocker, możesz napisać to z przecinkami? Jak możesz ro troszkę w języku ojczystym?
Sam napisz w ojczystym.
I naucz się czytać ze zrozumieniem.

Szpajder men szpajder men nana nana nanaaa
Pan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."

podpis użytkownika
,,Honor powaga szacunek do grobowej deskiPan to zap🤬li.. Jam jest syn królewski.''
,,K🤬y chcą bym upadł, ja się dalej trzymam steru."
baronturbina napisał/a:
Jak możesz ro troszkę w języku ojczystym?
Nic śmiesznego, facet (30 parę lat) jechał z dzieckiem i zobaczył wypadek, zatrzymał się za estakadą i wrócił na nią żeby przejść na drugi pas i pomóc w wypadku, a że była noc to nie zauważył ze jest luka pomiędzy pasami i spadł z estakady i się zabił, działo się to w świętoszówce na S52 bielsko-cieszyn.
Janusz_k napisał/a:
Nic śmiesznego, facet (30 parę lat) jechał z dzieckiem i zobaczył wypadek, zatrzymał się za estakadą i wrócił na nią żeby przejść na drugi pas i pomóc w wypadku, a że była noc to nie zauważył ze jest luka pomiędzy pasami i spadł z estakady i się zabił, działo się to w świętoszówce na S52 bielsko-cieszyn.
Czyli nadgorliwy debil.