

podpis użytkownika
romozomoRobi sobie beke, bo każdy kto ma mózg wie że ta niby pedofilia w kościele to zwykła ściema. Wymyślili to jeszcze ludzie Hitlera, w zemście za dodanie na indeks ksiąg zakazanych, „Mitu XX wieku” Rosenberga. Pedofilów jest dwukrotnie więcej wśród pastorów i rabinów, a kilkudziesięciokrotnie więcej w innych zawodach.
Wiadomo że na 1000 pedofilów, księdza czy lekarza znajdziemy szt. 1, zaś sodomitów 400. I podają to nawet lewackie źródła nawet naziLisa:
http://natemat.pl/85477,kim-sa-polscy-pedofile-okazuje-sie-ze-nie-ksiezmi-ani-nauczycielami
A sam prałat, mądrze prawi:
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
podpis użytkownika
Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
Robi sobie beke, bo każdy kto ma mózg wie że ta niby pedofilia w kościele to zwykła ściema. Wymyślili to jeszcze ludzie Hitlera, w zemście za dodanie na indeks ksiąg zakazanych, „Mitu XX wieku” Rosenberga. Pedofilów jest dwukrotnie więcej wśród pastorów i rabinów, a kilkudziesięciokrotnie więcej w innych zawodach.
Wiadomo że na 1000 pedofilów, księdza czy lekarza znajdziemy szt. 1, zaś sodomitów 400. I podają to nawet lewackie źródła nawet naziLisa:
to samo powtarzały sobie dymane w irlandzkich domach dziecka dzieci w latach 1930-1990.... wszystkie 35 tysięcy ofiar. Afera się taka zrobiła po opublikowaniu "Raportu z piekła" (2600 stron opisów gw🤬tów i tortur), że Irlandia Północna w niecała dekadę stała się jednym z bardziej laickich krajów Europy
ruchofiarksiezy.org/tvnfakty/irlandia.html
PS a wśród tych 400 sodomitów to ilu jest księży?

to samo powtarzały sobie dymane w irlandzkich domach dziecka dzieci w latach 1930-1990.... wszystkie 35 tysięcy ofiar. ...
No i czego to ma dowodzić? Że 35tyś dzieci w ciągu 60 lat było karane cieleśnie, a jakaś część też i molestowana? Kiedyś to był
standard w domach dziecka, i to bez względu na to kto je utrzymywał.
Na co to dowód? Że Irlandczycy mają tendencje do pedofilii, czy ludzie prowadzący domy dziecka i rodziny zastępcze?
PS a wśród tych 400 sodomitów to ilu jest księży?
![]()
PS. Jeden jest na 1000, więc i wśród tych 400 może być maks jeden.
W całej propagandzie antykościelnej związanej z pedofilią, jest tyle prawdy, co w antyżydowskiej propagandzie o robieniu macy z krwi chrześcijańskich niemowląt. Ksiądz, lekarz, nauczyciel to najbardziej etyczne zawody. A żydzi nie jedzą chleba z krwią chrześcijan. Od reguły bywają jedynie sporadyczne wyjątki, i tyle. Ot czasem się trafi zdrożny ksiądz, innym razem jakiś Kajetan Poznański czy inny podobny tego typu:

k🤬a to były placówki prowadzone przez księży i zakonnice nie laickie domy dziecka. Tam nie laicy r🤬ali dzieci tylko księża (a zakonnice w swoich placówkach otwierały burdele dla pedofilów, te dzieci co nie chciały były torturowane do skutku). Co Ty się starasz wybielać jak tam czarno na białym jest o 35 tysięcy dzieciach wyr🤬anych przez księży? Skazano prawie 1000 księży i 800 zakonnic. Ile zdechło nie doczekawszy się wyroku c🤬j go wie.
A poniżej kilka opisanych przypadków (gazeta twierdzi, że tych drastycznych nie chce publikować, więc to te "niedrastyczne"):
"- Podczas trzeciej fazy przesłuchania siostra Helena O`Donoghue przyznała, że na porządku dziennym było nieprzyzwoite dotykanie, masturbowanie a nawet gw🤬cenie dziewczynek rękoma i różnymi narzędziami. Potwierdziła też, że dzieci były wypożyczane osobom z zewnątrz ośrodka opiekuńczego, w tym księżom. Wyznaczone zakonnice zajmowały się stręczycielstwem co atrakcyjniejszych dziewcząt, na czym zakon nieźle zarabiał. W procederze udostępniania dzieci brał udział nawet szkolny woźny, który otrzymywał zapłatę w postaci... ich usług seksualnych.
- Dwóch księży z domu wychowawczego Ferryhouse stanęło przed sądem za molestowanie seksualne chłopców. Jeden z nich już wcześniej został skazany za zgw🤬cenie dziecka. Ten sam malec trafił później z powrotem pod opiekę tego księdza i był dalej gw🤬cony.
- W tym samym ośrodku Ferryhouse brat Bruno, prefekt szkoły dopuszczał się gw🤬tów na siedmio-, ośmioletnich chłopcach. Przez 20 lat. Przed sądem oświadczył, że sam jest zdziwiony, że nie został na tym procederze przyłapany, bo robił to niemal jawnie i codziennie. Być może przyczyną nieujawnienia tych okropności był fakt potwornego terroru panującego w ośrodku, w którym za najmniejsze wykroczenie groziło ciężkie pobicie lub zbiorowe zgw🤬cenie.
Ojciec Bruno został skazany na dziewięć lat więzienia. Przyznał się do gw🤬tów na 40 wychowankach.
- W 1979 roku do Irlandii przyjechał papież Jan Paweł II. Chłopcy ze szkoły w Limerick prowadzonej przez księży pojechali witać Ojca Świętego. Ale jeden z chłopców za karę (świadkowie nie potrafili sobie przypomnieć, o co chodziło) został w ośrodku. Podczas gdy papież wygłaszał homilię, w czasie gdy trwała msza dziecko zostało wielokrotnie zgw🤬cone przez zakonników. Trwało to ponad 5 godzin.
- W tej samej szkole zawodowej inny kapłan starannie badał stan dojrzałości płciowej swoich podopiecznych. Pieścił ich narządy, a gdy widział, że potrafi już wywołać stan erekcji członka, przenosił ich do kierowanej przez siebie grupy. Do wieloosobowych orgii z jego udziałem dochodziło zazwyczaj w weekendy. Aby dzieci były mu bardziej posłuszne, podawał im narkotyki.
- Ojciec Garnier ze szkoły da chłopców w Clonmel z seksu chłopców zrobił sobie dochodowy interes. Pomagał mu w tym brat Leone, a nawet dyrektor placówki ksiądz Lucio. Każdy pedofil, nawet z odległych zakątków regionu, który miał ochotę i gotówkę, mógł zostać w nocy wpuszczony do sal sypialnych wychowanków. Protesty molestowanych były surowo karane.
- Ten sam Garnier miał w stałym zwyczaju masturbowanie się w obecności wychowanków, a nawet uprawianie seksu z jednym z chłopców na oczach innych.
- Gdy wspomniany wcześniej ojciec Bruno został w końcu za przestępstwa seksualne zwolniony z pracy w szkole, jego miejsce zajął brat Sergio. Miał naprawić tragiczną sytuację i zaprowadzić w placówce normalność. Polegało to niestety na tym, że zgw🤬cił 37 chłopców (taką liczbę mu udowodniono), a w swoich perwersyjnych zboczeniach dalece przebił poprzednika.
- W innej placówce kierowanej przez Kościół ksiądz Valerio przez 9 lat gw🤬cił podopiecznych (7-10-latków), ale otrzymał wyrok więzienia w zawieszeniu, bo udowodnił, że jest absolwentem szkoły zakonnej, w której sam był nieustannie molestowany seksualnie, więc taki stan rzeczy uznawał jako normę. Jego wychowankowie opowiedzieli komisji o seksie oralnym, jaki kazał im uprawiać.
- Brat Guthrie w jednym z kościelnych internatów prowadził zajęcia z chłopcami w wieku 12-13 lat z... masturbacji. Uczył ich, na własnym przykładzie, jak to się robi. A potem były... egzaminy. Przed sądem z rozbrajającą prostotą wyznał: "Preferowałem młodszych chłopców, bo starsi mogliby mnie wydać. Zakres wieku to maksimum 13 lat i... jasne oczy".
- Swoistym domem publicznym zaspokajającym klientów gustujących w małych dziewczynkach była szkoła św. Józefa kierowana przez Siostry Miłosierdzia. Oficjalnie nazywało się to wyjazdem na wakacje. Zakonnice odbierały zamówienia, kasowały pieniądze i wysyłały dzieci "na wypoczynek" do mężczyzn, którzy byli ich klientami. Ale nie tylko do mężczyzn. Nierzadkie były zamówienia od bezdzietnych małżeństw pedofilów, które w ten sposób zaspokajały swoje żądze. Takie wakacje połączone z seksualnym wykorzystywaniem dzień w dzień trwały zazwyczaj miesiąc.
- Jedenastoletnia dziewczynka (dziś dorosła kobieta) opowiada, jak tuż po przyjeździe do jednej z rodzin, która zamówiła ją sobie na wakacje, była dotykana w intymne miejsca i masturbowana. Gdy uciekła do łazienki, gospodarze (małżeństwo w średnim wieku) wyważyli drzwi, a mężczyzna brutalnie ją zgw🤬cił.
- Świadek (mnich) zeznaje, że dziewczynki w szkole św. Józefa traktowane były przez zakonnice jak prostytutki w najgorszym domu publicznym. Jeśli odmawiały świadczenia usług seksualnych, były bite i zamykane w ciemnicy. Jedno z dzieci nigdy nie nauczyło się mówić. Wiele innych było opóźnionych w rozwoju. Chłostane codziennie publicznie skórzanym pasem - za krnąbrność - umiały się tylko modlić.
- W szkole św. Józefa szczególnie demoniczną postacią była zatrudniona przez Kościół świecka dyrektorka, pani Lacey, zaprzysięgła katoliczka. Wykorzystywała seksualnie każdą ze swoich podopiecznych 2-3 razy w tygodniu. Najczęściej nakazywała wspólną masturbację kilkorga dzieci. Czasem dochodziło też do gw🤬tów.
Pani Lacey zatrudniała w szkole swojego brata. Do obowiązków wybranych przez dyrektorkę dziewcząt było conocne seksualne zaspokajanie go. Gdy odmawiały, były bite. Po latach w wyniku śledztwa okazało się, że mężczyzna nie jest bratem Lacey, tylko jej... mężem. "




W całej propagandzie antykościelnej związanej z pedofilią, jest tyle prawdy, co w antyżydowskiej propagandzie o robieniu macy z krwi chrześcijańskich niemowląt.
Nie sądziłem, że kiedyś napiszę o tobie, że "żeś teraz dowalił".
Chyba powinieneś trochę się dokształcić zanim coś napiszesz następnym razem.
Na początek:
'Ariel Toaff (ur. 17 sierpnia 1942 w Ankonie) – historyk judaizmu, wykłada na Uniwersytecie Bar-Ilan w Tel Awiwie.
Autor budzącej wiele kontrowersji książki pt: „Pasque di Sangue” (Krwawe paschy), „Krwawe Paschy. Europejscy Żydzi i rytualne mordy”
W rezultacie swoich badań Toaff postawił tezę, że mit rytualnego dzieciobójstwa nie był tylko wymysłem antysemickim; wśród wyznawców judaizmu faktycznie istniały grupy fanatyków i ekstremistów, które nie przestrzegały biblijnego zakazu spożywania krwi i w określonych przypadkach używały jej do celów rytualnych lub terapeutycznych.
Pierwszy nakład książki został wykupiony w ciągu kilkunastu godzin.'
pl.wikipedia.org/wiki/Ariel_Toaff
pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_z_Trydentu
wolna-polska.pl/wiadomosci/tag/krwawa-pascha
A tutaj prawdziwa "perła"
Ps. Za mocno wziąłeś sobie do serca napis na tabliczce pod obrazem w sandomierskiej Katedrze.
Ps2. Tematem żmr zajmowałem się ładnych paręnaście miesięcy i jak powiedział rabin mimo, że jest to sprawa pewna, ale "nikt w to nie uwierzy".


Up
k🤬a to były placówki prowadzone przez księży i zakonnice nie laickie domy dziecka. Tam nie laicy r🤬ali dzieci tylko księża (a zakonnice w swoich placówkach otwierały burdele dla pedofilów, te dzieci co nie chciały były torturowane do skutku). Co Ty się starasz wybielać jak tam czarno na białym jest o 35 tysięcy dzieciach wyr🤬anych przez księży? Skazano prawie 1000 księży i 800 zakonnic.
Jak już czytasz Wikipedię i traktujesz te informacje jako wyrocznię to czytaj z trochę większym zrozumieniem. W Twoim poście prawdziwe są tylko liczby. Bo pominięcie faktu że liczby sprawców ( 1000, 800) i ofiar ( 35000) nie dotyczą wyłącznie przestępstw seksualnych a także "takich praktyk jak przemoc fizyczna, przemoc psychiczna i zmuszanie do niewolniczej pracy ponad siły" to spora manipulacja.
Nie mam zamiaru umniejszać znaczenia całego sk🤬ysyństwa, ale trzymajmy się bardziej faktów.
I tak jedni przesadnie ich gloryfikują jak inni przesadnie ich tępią.
Pedofil niezależnie od zawodu to sk🤬iel wykorzystujący osobę nieświadomą ze względu na swój rozwój, więc dzielnie ich na ksiądz czy nie ksiądz jest bez sensu, różnica pedofila od gw🤬ciciela jest tylko taka, że jeden wykorzystuje siłę fizyczną a drugi psychiczną.
A co do wpisu księdza to podszyty czarnym humorem, może ma tu konto na sadolu:D
Up k🤬a to były placówki prowadzone przez księży i zakonnice nie laickie domy dziecka...
Po pierwsze nie wszystkie, a poza tym dałeś gówniane źródło i żadnych konkretnych danych. Ale konkretne dane odnośnie Raportu Rayana są i tak w okresie 1930-1990:
Z około 25,000 dzieci, które przebywały w sierocińcach w badanym okresie około 1090 osób przedstawiło komisji swoje skargi[4]. Rejestr komisji zawiera zeznania chłopców o 474 przypadkach znęcania się i 253 przypadki molestowania seksualnego w tych instytucjach w tym okresie
Więc p🤬lisz głupoty. Zresztą w latach 80-90 ujawniono wiele takich afer, w prawie wszystkich Europejskich krajach. Tak, w domach dziecka bito, i molestowano dzieci. Robili to wychowawcy, a jeszcze częściej inni starsi wychowankowie. Po wojnie sierot było od groma. Ale działo się to zarówno w domach dziecka państwowych( laickich), jak i protestanckich, żydowskich czy katolickich. Ameryki nie odkryłeś.
Nie sądziłem, że kiedyś napiszę o tobie, że "żeś teraz dowalił". Chyba powinieneś trochę się dokształcić zanim coś napiszesz następnym razem.
Oczywiście że nie duchowni, lecz głównie molestują: sodomici oraz inni lewacy, jaki i proste chamy. Tak jak dzieci głównie zabija się w zemście i porachunkach czy na organy, a nie na macę.
Zresztą, napisałem:
"W całej propagandzie antykościelnej związanej z pedofilią, jest tyle prawdy, co w antyżydowskiej propagandzie o robieniu macy z krwi chrześcijańskich niemowląt."
Czyli choć skrajnie sporadyczne, traktowane jest jako częste, do tego jest naciągnięte i wyolbrzymione, ale jednak w jakimś stopniu ...prawdziwe.