

Baba po upadku tego drzewa przed autem chyba zemdlała bo przestała w końcu drzeć p🤬dę.
rasputin15 napisał/a:
Ja tam do ruskich nic nie mam ale kto inny mnie wkurza
Ja do ruskich nic nie mam. Nawet szacunku
Jak mnie wk🤬ia takie darcie p🤬dy. Na c🤬j się drze, tylko wszystkich irytuje dookoła.
dennissliwa napisał/a:
Baba jak zwykle drze japę c🤬j wie po co...
tez mnie to wkurza
J🤬y odpad ewolucyjny musi drzeć ryja jakby to coś miało pomóc. Dobrze że ją później wyj🤬 z samochodu.
K🤬a kto rozkłada namiot przy wjeździe, ja p🤬le kacapy jak zwykle jak zwierzęta.. Gdzie stanie, tam nasra, aby ruszać się nie trzeba było.
Cupracabra napisał/a:
K🤬a kto rozkłada namiot przy wjeździe, ja p🤬le kacapy jak zwykle jak zwierzęta.. Gdzie stanie, tam nasra, aby ruszać się nie trzeba było.
Zgaduję, że nigdy na "dzikim" polu namiotowym nie byłeś...
To zwykle jest wygląda tak, że równolegle do linii brzegu jeziora biegnie droga i po obu jej stronach ludzie biwakują - tak jak na filmiku.
Kilka lat temu sam w środku nocy z żoną i dzieciakami zwijaliśmy obozowisko znam Zaglębocza i uciekaliśmy, bo pogoda się właśnie taka zapowiadała.
(potem czytałem, że było bezpiecznie
