Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
Rzehooj 2012-12-17, 17:43 2
błazen napisał/a:

BongMan, proszę:

...

Polecam poczytać na wikipedii bo tam wszystko jest.

"Stosowanie marihuany może doprowadzić do uzależnienia psychicznego[27][28].
Współczesne odmiany marihuany ze względu na duże stężenie THC kosztem nikłej zawartości CBD, prawdopodobnie prowadzą u osób o pewnym szczególnym genotypie do stanów psychotycznych lub nawet do schizofrenii, jednak w przypadkach, gdy marihuana jest nadużywana[29].
Na podstawie badań zleconych przez amerykański Narodowy Instytut Nadużywania Narkotyków (NIDA) kilkuset par bliźniaków wykazano, że osoby, które zaczęły palić marihuanę przed 17 rokiem życia, są 3,5 raza bardziej narażone na podjęcie prób samobójczych w przyszłości niż osoby, które zaczęły palić później[30]. Inni badacze konkludują, że samobójstwa są skutkami problemów zdrowotnych, finansowych lub rodzinnych, a używki są od nich "ucieczką", a nie ich przyczyną[31]."

Parę lat temu tegu wpisu jeszcze nie było. To tak samo jak z kokainą. Kiedyś była cudownym lekiem ale z czasem ludzi "odkryli" jej prawdziwą naturę. Tak było! Nie wierzysz? Poczytaj. Kiedyś kokainę dodawano nawet do Coca Coli (stąd nazwa) i reklamowano jako cudowny napój. Tak samo kokainą leczono szeregi chorób. Tak samo jest z marihuaną. Wciąż uważa się, że ma super lecznicze właściwości ale powoli wychodzi szydło z worka i kto wie czego jeszcze dowiemy się za parę lat.



No proszę cię...
Powołujesz się na dowody wypisane w Wiki? To ma być rzetelne? Przecież ta encyklopedia jest pisana przez użytkowników i nikt nie weryfikuje czy to co jest napisane jest 100% prawdą czy może mistyfikacją pod płaszczem faktów.
Zgłoś
Avatar
Lasarr 2012-12-17, 17:46
Demoty napisał/a:

Zielsko wbrew pozorom jest szkodliwe. Sam pale i widzę tego skutki. To prawda, że w nieznacznym stopniu, uszkadza pamięć krótkotrwałą widać to już po tygodniu palenia nawet jednej lufki dziennie. Ganja nie zabija to fakt, ale -wyniszcza powoli. Prosty przykład zapalisz, średnio faza trwa 2 h jednak nie jest to koniec bo sam czas rzeczywistego wytrzeźwienia trwa zazwyczaj 4h. Ten stan można porównać do sytuacji , w której jesteś zmęczony i nic nie chce się robić. Jednak wystarczy wypic mocna kawe i staje się "na nogi". No nie wiem czy po ostrej popijawie kawka by wystarczyła Ganja powoduje że nic nie chce sie robic i to samo w sobie niszczy człowieka Druga sprawa - dym z ganji jest o wiele bardziej bogaty w substancje smoliste niz fajki i palenie może ( ale nie musi) prowadzić do raka płuc.
A co do takiego typu filmików pokazujących swoista kulture palenia marihuany to Wasz problem jesli nie umiecie wyciagnac z tego wnioskow lub najzwyczjniej scrolowac dalej



Jezeli dobrze pamietam, to PRAWDZIWA gandzie nie posiaga tych samych substancji smolistych co fajki, ktore powoduja raka, nie jest udowodnione poki co, ze powoduje jakikolwiek nowotwor.Ogolnie jak narazie przyjete jest, ze jest o wiele mniej szkodliwa od szlugow.Jezeli posiadasz jakis materialy potwierdzajace "...dym z ganji jest o wiele bardziej bogaty w substancje smoliste niz fajki..." to sie podziel, chetnie obczaje.

Ja od zawsze powtarzalem, zeby za ziolo nie braly sie osoby leniwe oraz takie, ktore mozg uzywaja jedynie do poszukania pilota od telewizora, na takich ludzi to bedzie mialo absolutnie destrukcyjny wplyw, tak jak to opisales wyzej, jezeli sobie popalasz nawet codziennie, ale przy okazji cwiczysz mozg, to wplyw THC jest znacznie mniejszy.Przypomnijmy, ze THC niszczy w mozgu tylko polaczenia miedzy synapsami (w odroznieniu od alko, ktory niszczy je cale), zmniejszenie sieci polaczen miedzy synapsami powoduje wlasnie "budyniowatosc" jak to ktos ladnie okreslil xD, praca umyslowa lub tez proste cwiczenie mozgu pomagaja wlasnie odbudowywac te polaczenia. Ja osobiscie lubie sie troche ukopcic i np poczytac dobra ksiazke, albo sie pouczyc czegos nowego.A czasami nawet przywalic w pluco z 5L na jakiejs imprezie i sie zbakac jak sam c🤬j, tyle tylo ze pozniej caly tydzien zap🤬lam glowa na chleb, nawet problemow z krotkotrwala pamiecia niemam.

podpis użytkownika

Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczeniem.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-17, 18:10
Najmocniej hejtują ci, którzy nigdy nie zapalili.
Generalnie nie mam nic przeciwko palaczom trawy, tak jak nie mam nic do tych, którzy lubią się na*ebać w dobrym gronie, bo sam należę do jednej i do drugiej grupy.
Zasadnicza różnica (ofc wg mnie) jest taka, że upalona morda (jeśli ma oczywiście poukładane w głowie) nigdy nie będzie agresywna, nie będzie się narzucała ("jeeezdeź moim naj...najlepszym przyasielem"), , nie w*ierdoli się w zaspe gdzie spędzi resztę nocy i nie wpadnie nagle na pomysł, żeby roz*ebać przystanek czy śmietnik.
Zjarana morda upali sie, pośmieje (czy wyjdzie do lasu, pogra na komputerze, por🤬a, pobiega, poczyta książkę czy zrobi cokolwiek innego), zeżre coś na pacmana i pójdzie spać.
Ale, niestety, w większości przypadków to, co dostanie się od dilera w bramie ma mało wspólnego z porządnym jazzem. W sumie nie wiadomo nawet czym jest, a to jest już niebezpieczne.
No i z autopsji wiem, że długie sesje z trawą naprawdę powodują kłopoty z koncentracją i psychiczne uzależnienie. Mi wystarczyło, że miesiąc przed rozpoczęciem roku akademickiego sporo jarałem i niewiele brakowało, a by mnie wy*ebali, bo moje wyniki z kolokwiów były żałosne. Wystarczyło odłożyć jazz na parę miesięcy i wszystko wróciło do normy. Do przeciętności, znaczy się, bo orłem nigdy nie byłem
Wszystkie używki są dla ludzi, tylko trzeba mieć przy ich zażywaniu GŁOWĘ.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-17, 19:00
Rzehooj, to co miałem Ci od razu wrzucić PDF'a z podpisem cyfrowym jakiegoś naukowca? To samo co znalazłem na wiki znajdziesz na setkach innych stron w internecie. To nie jest tak, że paru łajdaków ubzdurało sobie, że marihuana szkodzi i sieją o tym zamęt. Dla mnie palenie zioła to tak samo jak bycie homo. Nie przeszkadza mi to dopóki, któryś z wyżej wymienionych nie chce mi narzucić swojej racji. Jaraj sobie ile chcesz. Jak Ci się coś stanie to twój problem, twoje życie. Ale nie propaguj, że to jest zdrowe i w ogóle cool bo wciągasz innych.
Zgłoś
Avatar
dawid9400 2012-12-17, 19:16
Coraz bardziej sadistic mnie ostatnio zadziwia, posty zawierające hejt co do palenia to jest prowokacja, czy serio połowa użytkowników jest upośledzona?
Zgłoś
Avatar
NuclearBlast 2012-12-17, 19:27
A ja was p🤬le hejci i lubie sobie zapalić dobrego skręta na wyluzowanie po tygodniu ciężkiej pracy i wk🤬iania się .
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-17, 19:28
Radysh napisał/a:



Chciałbym nie twierdzić.

Młodzi palą jakieś kurewstwa i w tym problem.

"Jeśli wiesz o co mi chodzi".



No pewnie lepiej się schlać, rzygać, nap🤬lać się z ludźmi i na drugi dzień nic z tego nie pamiętać
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-17, 19:56 1
Gdyby jeszcze ci co zachwalaja trawke widzieli prawdziwego krzaka na oczy, palili cos innego niz nienasaczone gowno z ulicy i nie zachwycali sie soupbarem jak prawdziwym Charasem.... a tak cale te bajdurzenie przypomina mi skowyt katolikow ktorzy broniac krzyza czy innych religijnych dziwactw zapomnieli przeczytac ksiegi ktora dala podwaliny na caly ten religijny system...
Co do filmiku, THC to tylko jeden ze skladnikow suszu, sa rowniez inne jak CBD ktore takze maja udzial w mocy. Zreszta sugerowanie sie iloscia THC jako czynnik decydujacy o jakosci jest totalna gimbusowa amatorszczyzna i zasluguje na pogarde. (Spirytus jest najmocniejszy, wiec Dom Pérignon jest c🤬jowy).
I blagam was nie podpinajcie do swoich przyjemnosci badan roznej masci naukowcow, lekarzy, dziadkow-eksperymentatorow czy innych autorytetow bo przeciez wiadomo ze nie o leczeczenie, badania czy rozwoj mysli i technologii wam chodzi tylko o swobodne ujaranie sie ktore z ww. nie ma nic wspolnego.
Zgłoś
Avatar
aopia 2012-12-17, 21:16 2
P🤬licie zioło to zajebiste, ziółko nie zabija jak wódka. Ale nie wiem czy wiecie ale w moim wieku nie znam żadnego alkoholika, za to znam osoby, które przez marijuane nie dość, że straciły kontakt z rzeczywistością, rzuciły szkołę, zaczęli demoralizować młodszych, zaczęli być fałszywi nawet w stosunku do siebie, na hasło ziółko przylecą w 3 minuty, a na hasło chodź posiedzimy, to się k🤬a nie odzywają. Pożyczają i nie oddają. R🤬ają sami siebie na wbity. Jedyny ich temat rozmów to jak to k🤬a Bob się zjarał i co robił. Dlatego j🤬 Marijuane. I nie jestem przeciwko legalizacji. Powinna być zalegalizowana. I wtedy pozbylibyśmy się "przestępczości" i oszczędzilibyśmy na "walce" z nią, a zarobilibyśmy na ćpunach, którzy i tak zajarają, legalnie czy nielegalnie.
Zgłoś
Avatar
Lasarr 2012-12-17, 22:53
Lordzik92 napisał/a:

Gdyby jeszcze ci co zachwalaja trawke widzieli prawdziwego krzaka na oczy, palili cos innego niz nienasaczone gowno z ulicy i nie zachwycali sie soupbarem jak prawdziwym Charasem.... a tak cale te bajdurzenie przypomina mi skowyt katolikow ktorzy broniac krzyza czy innych religijnych dziwactw zapomnieli przeczytac ksiegi ktora dala podwaliny na caly ten religijny system...
Co do filmiku, THC to tylko jeden ze skladnikow suszu, sa rowniez inne jak CBD ktore takze maja udzial w mocy. Zreszta sugerowanie sie iloscia THC jako czynnik decydujacy o jakosci jest totalna gimbusowa amatorszczyzna i zasluguje na pogarde. (Spirytus jest najmocniejszy, wiec Dom Pérignon jest c🤬jowy).
I blagam was nie podpinajcie do swoich przyjemnosci badan roznej masci naukowcow, lekarzy, dziadkow-eksperymentatorow czy innych autorytetow bo przeciez wiadomo ze nie o leczeczenie, badania czy rozwoj mysli i technologii wam chodzi tylko o swobodne ujaranie sie ktore z ww. nie ma nic wspolnego.



Oj wielki miszczu, nie wyzywaj od amatorow skoro sam zes amator, CBD w przeciwienstwie do THC nie posiada zadnych wlasciwosci psychoaktywnych, stanowi jedynie pewnego rodzaju katalizator (ktorego w roslinie jest okolo 35-40%), wspomniany przez Ciebie Kannabidiol jest uzywany bardziej jako lek, owszem THC jest wykladnikiem jakosci, bo to jest substancja, ktora dziala bezposrednio na nasze uklady "przyjemnosci", dokladnie tak jak z wp🤬laniem czekolady, rzadko kto mial okazje palic cos nawet zblizonego jakoscia do tego co widzielismy na filmiku.

podpis użytkownika

Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczeniem.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-18, 9:57 1
j2m2 napisał/a:

lepsze bezpieczniejsze legalniejsze i tańsze jest to, co ma 40%



Widać,żeś jeszcze młody! Tańsze? żeby się ujebac wódą potrzebuję około 0.7 i ze 2 piwa na jeden wieczór. Dobra odmiana Ganji na jedną osobę starczyłaby na kilka wieczorów.

Nie wspominając o kacu, rzyganiu - smrodzie z ryja, zawalonym dniu następnym i tłumaczeniu się z tego co się stało.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-12-18, 11:06
Ziomy, po co się tak napinacie Przecież to roślinka (edyta: swoją drogą prześliczna). Kto chce to pali, kto nie to nie pali.

Przypomnę tekst Fokusa: "Dziękuję T H C za ... eeee.. za to, że zapominam" ^_^
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-01-19, 8:41
Odwieczna dyskusja jednych zacietrzewieńców z drugimi, a ja powiem tak:

Wszystko jest dla ludzi, jedni to popierają inni nie, więc po prostu tego nie robią. To, że ktoś nie pali czy też pali MJ nie oznacza, że musi uważać drugą stronę za gorszą czy ograniczoną. W Polsce mamy obraz palacza - debila w wieku gimnazjalnym, który lata spalony jak świnia i pruje mordę: "Sadzić, palić, zalegalizować!!!" Oj chciałbym zobaczyć jego minę po legalizacji, kiedy okazało by się, że nie może swojego zielonego kupić...
Gówniarze powinny się brać za książki, a nie za MJ. A tak taka mała, głupia grupka wyrabia opinię wszystkim palącym, których jest znacznie więcej, niż nam się wydaje, a którzy potrafią zapalić zioło z pewnego źródła od czasu do czasu po pracy i zrelaksować się nie robiąc wiochy.
Kolejna sprawa - w Polsce praktycznie nie ma czystej marihuany (mówię o tej od dillerów), a to gówno, które jest sprzedawane bardzo szybko robi kuku z głową i szybko uzależnia (sprawdzone przez znajomego, który wyjechał do Anglii). Z resztą MJ uzależnia - słabo bo słabo, ale jednak. Kawa też uzależnia, tak jak wszystko, co ma przyjemne działanie, więc gadanie, że nie można się od zielska uzależnić jest równe ignorancji. I tak, maria ma potencjał medyczny, niestety badania nad nią są utrudnione, bo jest nielegalna w większości krajów. Jednak dawki farmakologiczne, nawet przeciwbólowe, są mniejsze niż te "rozrywkowe" i są przyjmowane inaczej. MJ zawiera więcej substancji smolistych niż fajki, ale zawiera substancje o działaniu przeciwnowotworowym i pobudza oskrzela do oczyszczania się, więc dopiero częste palenie może prowadzić do choroby nowotworowej (częste to nie 2-3 razy w tygodniu, a prawie codziennie). To by było na tyle, nauczcie się ludzie nawzajem szanować, a gimbusiarnie palącą glikol z cukrem i majerankiem - olewać, chyba, że proszą się o nowe ząbki w realu
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-03-10, 15:57
noe82 napisał/a:

- Jakbyście nazwali pajaca, który wrzuca co chwile filmiki przedstawiające różne butelki wódki z jej zawartością? ,
- albo pojeba, który tasuje się co wieczór przy wrzucaniu kolejnych filmików z różnymi odmianami cygar?

Odp: Pasjonat, degustator, hobbysta, ale na pewno nie pajac, pojeb.

Zgłoś