



Te nalepki mnie też wk🤬iają.
Tak samo jak dziwne określenie: śmiechłem.



zawsze się zastanawiałem po h🤬ja te naklejki, teraz juz wiem, dają +50 do ochrony przed wypadkiem

Bardziej od tych nalepek śmieszne są wieśniackie do bólu pieski kiwające głowami albo pluszowe kostki do gry
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih

podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
@ up (sz)krabie
Powiedz Ty mi, jaki ch.j Cię boli, moja pluszowa kostka na szybie?
Powiedz Ty mi, jaki ch.j Cię boli, moja pluszowa kostka na szybie?
Ta nalepka oznacza, że osoba prowadzi jak dziecko, czyt.kobieta.
podpis użytkownika
"Jestem głosem, który powtarza ci, że jesteś nikim"

@enjoyponan: A mnie wk🤬ia jak jednego c🤬jka zaczęło niedawno to określenie wk🤬iać i teraz nagle wszystkich wk🤬ia, mimo że wcześniej nikomu ono nie działało na nerwy.
nie - to tylko informacja, że kierujący pojazdem tak oznakowanym (niezależnie od posiadanych umiejętności), będzie jechał bardzo bezpiecznie, co w oczach wielu uczestników ruchu drogowego, oznacza zachowanie godne miana niedzielnego kierowcy. To dobry pomysł. Dla przykładu: jak jadę za pojazdem z tą naklejką to wiem, że skręcając w lewo pewnie trochę poczekam


Ja jebie. Mój samochód i mogę na nim naklejać co chce. Co wam to przeszkadza?
ja jak widze tako nalepke to nigdy nie jebam
podpis użytkownika
Życie to zupa, a ja mam widelec

Widzę, że mało kto rozumie sens takiej nalepki.
Ta nalepka oznacza nic tylko "mam dziecko na pokładzie". Niektóre dzieci śpią, a inne dają w dupę, dlatego warto zachować ostrożność i tyle. Ciężko wymyślić, że jak coś się młodym ubzdura to zrobią wszystko, żeby osiągnąć cel? Będą się drzeć, rzucać czymkolwiek... łatwo wtedy o chwilę nieuwagi. Ale nieee... Mistrz kierownicy stwierdzi, że ch*ja warte.
Trzeba było jeździć na początku bez L-ki.
Matoły.
Ta nalepka oznacza nic tylko "mam dziecko na pokładzie". Niektóre dzieci śpią, a inne dają w dupę, dlatego warto zachować ostrożność i tyle. Ciężko wymyślić, że jak coś się młodym ubzdura to zrobią wszystko, żeby osiągnąć cel? Będą się drzeć, rzucać czymkolwiek... łatwo wtedy o chwilę nieuwagi. Ale nieee... Mistrz kierownicy stwierdzi, że ch*ja warte.
Trzeba było jeździć na początku bez L-ki.
Matoły.
Drogi ( albo i nie ) autorze tego posta,jak już będziesz mieć dzieci (o ile będziesz je mieć..) to wtedy zastanowisz się nad znaczeniem tej naklejki..
Nalepka "Dziecko w aucie" nie usprawiedliwia blokowanie lewego pasa na drodze, a tacy idioci są.
PS:Ostatnio auto z podporządkowanej mi wyskoczyło, dobrze że nie było ruchu i odbiłem na przeciwległy pas ruchu, uniknąłem dzwona, patrzę a na tylnej szybie ta c🤬jowa nakleja.
Pamiętajcie: Naklejka nie chroni kierowce przed bycie idiotą .
PS:Ostatnio auto z podporządkowanej mi wyskoczyło, dobrze że nie było ruchu i odbiłem na przeciwległy pas ruchu, uniknąłem dzwona, patrzę a na tylnej szybie ta c🤬jowa nakleja.
Pamiętajcie: Naklejka nie chroni kierowce przed bycie idiotą .

Nalepka czy nie, każdy może Ci blokować lewy pas. Ot. Takie życie