

Prosty napisał/a:
Ty , ale co mu k🤬a było? Że za dużo mleka czy ki c🤬j? O.o
Pewnie najsłabszy z miotu i mu się przeszło jedną łapą na drugą stronę
Marian_Koniuszko napisał/a:
Pewnie najsłabszy z miotu i mu się przeszło jedną łapą na drugą stronę
Pfff poj🤬e
Nie wiem, wygląda na jakiś pitbulski odpad genetyczny, cały miot razem z matką do wora i do jeziora.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!
Zajebiście uratował pieska! Szkoda że ten piesek jak będzie duży to będzie mógł mu w podziękowaniu odgryźć krtań. Ale pomijając fakt to dobrze że uratował pieska.
To trochę tak, jak ratowanie matki roSSyji i jej cudownego „narodu”.
Hodowla smalców. Podrosną, nabiorą masy to i tak trafią do kotła. Smalec sam się nie wytopi.
Prosty napisał/a:
Ty , ale co mu k🤬a było? Że za dużo mleka czy ki c🤬j? O.o
Było gdzieś o tym, że o mleko od matki coś chodziło. Że za dużo pił czy tam uczulenie. Nie pamietam
Grymson napisał/a:
Było gdzieś o tym, że o mleko od matki coś chodziło. Że za dużo pił czy tam uczulenie. Nie pamietam
No i z powrotem dał do cyca?