Każdy świadek wypadku ma obowiązek udzielenia pomocy poszkodowanym. Osób na tym filmiku (plus kamerzysta) to jednak chyba nie dotyczy. Nawet nie podeszli sprawdzić co z kierowcą z góry zakładając, że nie żyje.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:57
tentypluk napisał/a:
Jestem strażakiem ochotnikiem i powiem Wam jedno zapamiętajcie to: Dzwonimy na pogotowie, odłanczamy akumulator jeśli to możliwe i NIKOGO NIE WYCIĄGAMY z auta(chyba że się zapali). Zostawcie to tym którzy się na tym znają.
I broń Boże nie przewracamy auta z ludzmi w środku.
Który kabel najpierw odłAnczamy? Czyli tylko tych co się palą mamy wyciągać, nie lepiej ich najpierw ugasić?
@bloodwar
Żaden sąd cię nie skaże jeśli uszkodzisz kogoś podczas udzielania pierwszej pomocy. Ale spraw o nieudzielenie pomocy powinno być dużo więcej. Na przykład we Francji nie ma litości dla uciekinierów z miejsca wypadku.
Żaden sąd cię nie skaże jeśli uszkodzisz kogoś podczas udzielania pierwszej pomocy. Ale spraw o nieudzielenie pomocy powinno być dużo więcej. Na przykład we Francji nie ma litości dla uciekinierów z miejsca wypadku.
A wystarczyło mięć konto na Sadisticu, wtedy by byli uodpornieni
Myślę, że widok mógł być nieciekawy
"Z uwagi na znaczną deformację ciała kierowcy odstąpiono od czynności ratowniczych przy tej osobie."
A swoją drogą kawał auta, a od strony kierowcy został tylko bagażnik
kppspsochaczew.pl/2012/05/30/od-zdarzenia-do-zdarzenia-znow-niebezpiec...
"Z uwagi na znaczną deformację ciała kierowcy odstąpiono od czynności ratowniczych przy tej osobie."
A swoją drogą kawał auta, a od strony kierowcy został tylko bagażnik
kppspsochaczew.pl/2012/05/30/od-zdarzenia-do-zdarzenia-znow-niebezpiec...
SQT,
To ta osoba nie wie co w niej krąży? A może taki "ratownik" nie wie też, ze robi kupę, i że ona śmierdzi? Sorry, ale dla mnie to są jakieś piepszone jaja i obnoszenie się ze swoją "wrażliwością". Usprawiedliwione jest zemdlenie z utraty krwi, nie na jej widok.
A tak poza tym: wiesz kto jest na prawdę wrażliwy? Cała masa osób które są wrażliwe na cudzą krzywdę, biegną, ratują, tamują, pomagają... są wrażliwi bo nie są obojętni na cudze nieszczęście. Nie są też bezczelnymi egoistami - zachowują się tak, jak chcieliby żeby inni zachowywali się względem nich, w takiej sytuacji.
A Ci Twoi mdlejący wrażliwcy? Podejrzewam, że większość z nich, w razie potrzeby chciałaby pomocy, i ostatnią rzeczą, która chciałaby to zobaczyć jedynego w okolicy dostępnego "ratownika" ostentacyjnie rzygającego i mdlejącego bo jest "delikatny".
gelynder1
Lol! No to niezła kiszka, bo na szkoleniu z medycyny ratunkowej, personel był przekonany, że nie wolno wyciągać poszkodowanego z auta wyposażonego w poduszki powietrzne, które nie wystrzeliły, dopóki nie zostaną rozbrojone przez strażaków
ODkarzacz
Podpisuję się obiema rękami! Zamiast umiejętności mogących uratować życie marnujemy czas ucząc się o armii i wojnach perskich sprzed iluś tam tysięcy lat i rodzajach kolumn modnych w starożytnej Grecji- na wszelki wypadek jesteśmy tego uczeni co najmniej 3 razy
...
To ta osoba nie wie co w niej krąży? A może taki "ratownik" nie wie też, ze robi kupę, i że ona śmierdzi? Sorry, ale dla mnie to są jakieś piepszone jaja i obnoszenie się ze swoją "wrażliwością". Usprawiedliwione jest zemdlenie z utraty krwi, nie na jej widok.
A tak poza tym: wiesz kto jest na prawdę wrażliwy? Cała masa osób które są wrażliwe na cudzą krzywdę, biegną, ratują, tamują, pomagają... są wrażliwi bo nie są obojętni na cudze nieszczęście. Nie są też bezczelnymi egoistami - zachowują się tak, jak chcieliby żeby inni zachowywali się względem nich, w takiej sytuacji.
A Ci Twoi mdlejący wrażliwcy? Podejrzewam, że większość z nich, w razie potrzeby chciałaby pomocy, i ostatnią rzeczą, która chciałaby to zobaczyć jedynego w okolicy dostępnego "ratownika" ostentacyjnie rzygającego i mdlejącego bo jest "delikatny".
gelynder1
Lol! No to niezła kiszka, bo na szkoleniu z medycyny ratunkowej, personel był przekonany, że nie wolno wyciągać poszkodowanego z auta wyposażonego w poduszki powietrzne, które nie wystrzeliły, dopóki nie zostaną rozbrojone przez strażaków
ODkarzacz
Podpisuję się obiema rękami! Zamiast umiejętności mogących uratować życie marnujemy czas ucząc się o armii i wojnach perskich sprzed iluś tam tysięcy lat i rodzajach kolumn modnych w starożytnej Grecji- na wszelki wypadek jesteśmy tego uczeni co najmniej 3 razy
udzielenie pomocy to przede wszystkim wezwanie pogotowia...
czy może coś się pozmieniało? chyba dawno prawo jazdy robiłem
czy może coś się pozmieniało? chyba dawno prawo jazdy robiłem
Miałam porządne lekcje PO, ze starym trepem i maniakiem przepisów. Ale powiedział jasno: jeżeli ofiara krwawi z ust albo jest obrzygana, nie masz żadnych środków ochrony, a prowizorki też nie da się zrobić, to nie masz zasranego obowiązku robić sztucznego oddychania ani udrażniać dróg oddechowych (inaczej niż przez ułożenie w pozycji bezpiecznej). Bo nigdy nie wiesz czy ten ktoś nie jest nosicielem HIV, czy nie ma żółtaczki i tak dalej, ochrona własnego zdrowia przede wszystkim. To samo z opatrywaniem ran. Jak widzisz dziwnie powykręcane ciało i boisz się że pogorszysz tylko czyjś stan, nie masz obowiązku przenosić połamańca, chyba że w pobliżu grubo się dzieje (wyciek chemikaliów, opary benzyny, ryzyko pożaru albo porażenia prądem). Jedyne co każdy ma obowiązek zrobić to wezwać służby ratunkowe (czasem pogotowie to mało), przypilnować ofiar, w jakim są stanie. I dobrze jest jeszcze obejrzeć miejsce wypadku, z góry uprzedzić ratowników o specjalnych okolicznościach. Jak mają przyjechać do ofiar chemikaliów/pożaru to lepiej żeby z góry o tym wiedzieli
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie