Drodzy piesi, bądźcie widziani w nocy bo można was nie zobaczyć i wtedy awantura drogowa gotowa. Będąc widzianym unikacie problemu spowodowanego przez nie zauważenie.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
i przez debilnego pieszego człowiek prawidłowo jadący będzie miał problemy. Ciekawe kto mu odda za uszkodzony samochód. Jak ma AC to jeszcze pół biedy, a jak nie ma to pozostaje droga cywilna z pieszym.
konto usunięte
2017-12-07, 13:58
Tato i co teraz no nic ... będę na twojej 18 nastce
~DMT
2017-12-07, 14:30
Dlatego w samochodzie wożę worki na ciała (zwykłe worki do śmieci przeciekają)
MaszAyahuaskę napisał/a:
Rozdział 1 - Ruch pieszych
Art. 11.
1. (...) pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
A co idzie środkiem pasa, nie ustępując miejsca pojazdowi? Przecież ustępuje miejsca, idzie przy krawędzi. Nie ma co zresztą dyskutowaćm, bo gość opisuje całą akcję i to on został uznany winnym zdarzenia. Na szczęście zahaczył ją tylko lusterkiem.
~DMT
2017-12-07, 15:36
Wina pieszego poszedł drogą a droga jest dla samochodów i jednośladów powinien uskoczyć bo tak zdrowy rozsądek nawet podpowiada i tyle w temacie.
konto usunięte
2017-12-07, 17:22
Szkoda kierowcy, pewnie będzie miał kupę kłopotów, że mógł wolniej jechać albo mieć oczy w dupie. Większość pieszych to debile, które jakoś nie potrafią przypomnieć sobie faktu, że są z krwi i kości i ważą kilkadziesiąt kilogramów, a jadące auto waży tonę. Każdy użytkownik sadistic.pl, na pewno rozgląda się 50 razy na przejściu dla pieszych, mając w głowie wszystkie ruskie wypadki na przejściach, a co dopiero idąc sobie po ulicy.
Czytaliście opis, czy znowu sami fachowcy?
"Skutki, piesza potrącona, uszkodzone kurtka i zniszczony telefon w kieszeni, urwane lusterko i mandat. Wina kierowcy- tak mówią przepisy. Policja kończyła ze mną słowami, bez pouczenia, bo nie wiem co mam Panu powiedzieć. Tylko aktywny kierowca zrozumie to zagrożenie."