Qdłaty napisał/a:
Komputerowo zrobione ej aj
kto uwieży w takie debilizm karedki!!!?
W debilizm karedki nie, ale twórcy podobnych wpisów już tak
Nie wierzę w to że kierowcą tej erki nie była baba. Ni c🤬ja nie wierzę.
A co miał zrobić? Przecież każdy wie że te szlabany sa z tytanu i przejechanie przez nie jest niemożliwe.
Qdłaty napisał/a:
Komputerowo zrobione ej aj
kto uwieży w takie debilizm karedki!!!?
"UwieŻy, takie, kareDki"
Co najmniej 3 błędy w jednym krótkim zdaniu.
W sumie to nawet dobrze, że sam piszesz o debilizmie.
Szlaban to lawa.
I tak dobrze, że nie wyszedł przed karetkę i machając ręką próbować zatrzymać pociąg.... bo i takie asy już były.
ustawił się żeby dostać na czołówkę. Brawo
tak właśnie jeżdżą polaczki na szczęście ci już leżą w dole z wapnem
Mam nieprzyjemność znać dwóch byłych kierowców takich pojazdów.
Większych głąbów ze świecą szukać, przy czym jeden zdaje sobie z tego sprawę. Drugi ma ego rozdęte do nieprzytomności i ma się za lepszego od Religi. Przy czym to nieudacznik, leń i roszczeniowiec.
Niestety, do tej pracy biorą każdego matołka.
Gdyby to nie kierowca karetki to łatwo wytłumaczyć takie zachowanie. Większość kierowców to potomkowie szeryfów, dla których przepisy to świętość. Tak samo jak nie przejedzie takie coś na czerwonym czy podwójnej ciągłej w środku nocy w pustym mieście... jak przypadkiem wjedzie między szlabany to ma zwarcie w mózgu i rozwalając taki szlaban jego domek z kart legł by w gruzach.
No ale kierowca karetki szkolony do agresywnej i skutecznej jazdy z ignorowaniem przepisów ruchu? Jaką ryskę zostawi taki szlaban?
Raczej Ci kierowcy marnie zarabiają i bał się zniszczenia mienia co w połączeniu z brakiem mózgu dało taki efekt końcowy.
najwazniejsze ze szlaban nie wylamany, bo to koszt naprawy 350 zl.
na egzaminie na prawko powinien być uczony odruch bezwarunkowy. opadają rogatki - gaz w podłogę i się nie rozglądasz tylko sp🤬alasz ile koni w silniku
Ludzie a może użyjcie trochę szarych komórek. Koleś się ustawił idealnie frontowo i nawet nie próbował wysiąść. Ja widzę dwa wyjścia. Albo chciał skończyć z sobą lub jadł chipsy i jednym się zadławił co tłumaczy to specyficzne ustawienie.
Mandat za takie na wjechanie na czerwonym powinien z automatu wynosić tyle co nowy szlaban, by ludzie nie mieli w takim wypadku oporów by go zerwać.
Wjechałem jak debil, no trudno, ale przynajmniej więcej już nie zapłacę więc nie ma się co bać uszkodzenia tej barierki
^^ kim wy jestescie tam wyżej?,z p🤬dy żeście wyszli dopiero czy jak ??? gdzie ja jestem ?? internet to juz chyba 5 koło zatacza na sadolu 7