

Aż mi się przypomniało jak mój ojciec odpowiadał na zwrot "daj!": "...daj to był taki fajny facet, ale się, k🤬a, o słup zabił!...". Tu wprawdzie jest baba ale jeden c🤬j, zabiła się o słup. He he.
Antebot napisał/a:
Nie wrócił, czyli nie kochał.
Naj🤬y pewnie, to nie zauważył...
juderaus napisał/a:
W latach 2000-2002 (+/-) robiliśmy kulig polonezem starego. Cisneliśmy nawet 120 km/h na letnich kapciach. I nie raz trzeba było się ewakuować ze samek bo znak czy drzewo. Tutaj zmywara nie ogarnęła katapulty,
Tak tak, a potem latały smoki i obudziłeś się r🤬any przez wujka
Antoni79 napisał/a:
Sama jazda polonezem po lodzie na letnich wymagała dużo nerwów i modlitwy.
Ha! Jeździłam 😍
Właściwie to nauczyłam się na nim jeździć... Bez pikaczy z tyłu, bez komputerków, innych popierdółek. To były czasy 🤔
Sławomir1313 napisał/a:
przeżyliście, bo nie miał was kto nagrywać xD
Ale cos w tym jest

Byłem wiele razy zapraszany na takie kuligi w latach 90-00. Raz tylko byłem i zmądrzałem natychmiastowo - więcej nigdy nie wezmę udziału w takim czymś.
DzikiPjotrek89 napisał/a:
Kiedy wychodzisz?
P🤬lę wychodzenie wolę się trzepać
Szkoda dziewuchy prawie mi przykro.
podpis użytkownika
Uwielbiem energetykę wyższych napięć NN/WW
Janko napisał/a:
Ci co się chwalą że przeżyli do dzisiaj to nic dziwnego jak się k🤬a z piwnicy nie wychodzić tylko się cały czas tam trzepie😜
oni poloneza widzieli na tych naklejkach w gumach turbo
podpis użytkownika
C🤬j w dupę temu co sprzyja dzielnicowemu