

To co ja spaliłem w kominku, to były śmieci których czasami ciężko się pozbyć.
Mój śmieciuch łyka wszystko. Idzie jak do piekła.
Spalisz butelkę to nie odzyskasz kasy za kaucje, co za bezsens
Poza tym komin zajedziesz później tego nie wyczyścisz i jeszcze się zaczadzisz xD
Potem ty to łyksz w płucko i co dnia jesteś bliżej swoich śmieci.
Powinni Was po IP namierzać i robić reguralne naloty na te Wasze paleniska. Aż się lata 90te przypominają. Wyjść na dwór po zmroku nie można, bo pół kraju śmierdzi gorzej niż Magda Gessler na siłowni. Co się rakotwórczych substancji nawdychaliśmy wtedy to jeszcze się odezwie w przyszłości. Do zobaczenia na onkologii...
Nie źle
Problemy macie z tą kaucją 😀
Powinni Was po IP namierzać i robić reguralne naloty na te Wasze paleniska. Aż się lata 90te przypominają. Wyjść na dwór po zmroku nie można, bo pół kraju śmierdzi gorzej niż Magda Gessler na siłowni. Co się rakotwórczych substancji nawdychaliśmy wtedy to jeszcze się odezwie w przyszłości. Do zobaczenia na onkologii...