Wpada facet do apteki i krzyczy:
- Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!!
Przepuścili, podchodzi do okienka i mówi:
- Prezerwatywę prosze.
Wchodzi gościu do apteki, podchodzi do okienka i pyta:
- Witam, są prezerwatywy?
- Nie ma.
- No to dupa...
[ Komentarz dodany przez: Linekk: 2009-12-01, 19:51 ]
Pamiętaj na przyszłość:
Jeśli podobny temat już istnieje albo dodajesz kolejną część, nie twórz nowego tematu tylko dopisz w już istniejącym!
konto usunięte
2010-04-26, 13:42
Przychodzi facet do apteki, prosi o paczkę prezerwatyw. Farmaceuta daje mu gumki. Koleś płaci i zaczyna chichotać.
Następnego dnia znów przychodzi i też kupuje gumki, tym razem wychodząc - wesoło rechocze.
Po kilku takich dniach aptekarz nie wytrzymuje z ciekawości i mówi do pracownika:
- Nie wiem co go tak bawi, jutro idź za nim i zobacz co go tak bawi.
Kolejnego dnia facet kupuje gumki i wychodzi polewając się na całego. Pracownik apteki idzie za facetem... Wraca po godzinie.
- No i co, śledziłeś go? Gdzie poszedł? - pyta aptekarz.
- Do Twojego domu - odpowiada pracownik.
Wchodzi babcia do apteki i mowi:
- Poprosze dwie prezerwatywy i szklanke wody - po czym połyka je i popija. Na to pani farmaceutka:
- Ale proszę Pani, one są do użytku zewnętrznego!
Na co babcia:
- Ale mnie jebie w środku.
może po prostu zrobiła "z pernamentnym połykiem"