Obiad
konto usunięte
• 2016-10-24, 23:54
Przyszedłem do domu z roboty głodny jak wilk i krzyczę do dziewczyny, co dzisiaj na obiad. Powiedziała, że zaraz mi przyniesie, będzie pyszne i żebym nakręcił apetyt na maksa.
Siedzę podekscytowany, czekam, a ona wnosi mi pusty talerz. Pytam jej, co to niby ma być?
Odpowiedziała mi lodowato: "Rozczarowanie. To, co miałam wczoraj w nocy".
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2016-10-25, 0:02
Wredna jędza.. mówiła, że było w porządku
Myślałem , że powie dzień Afrykański
Mam nadzieję że wysłałeś ją do dentysty?
konto usunięte
2016-10-25, 9:18
Fejk. Ręka nie mówi. Potwierdzone info.
Źle usłyszałeś, nie "rozczarowanie" tylko "bretarianie"
Wylizałeś jej patelnie to ci podała czystą
-Co dziś na obiad?
-To co wczoraj.
-Ale wczoraj nic nie było na obiad?!
a sąsiad pewnie śpi za ścianą najedzony
konto usunięte
2016-10-25, 21:21
Mam nadzieję, że za takie pyskówki skatowałeś ją jak należy? Z babami trzeba krótko, raz nie zajebiesz gonga, to ci wejdą na głowę i nasrają jeszcze.
Cryo
2016-10-25, 21:27
GTi napisał/a:
-Co dziś na obiad?
-To co wczoraj.
-Ale wczoraj nic nie było na obiad?!
"Bo zrobiłam na dwa dni".
Każdego szkoda ale może kup sobie np nakładkę na penisa?