Obrońca Homoseksualistów

Obrońca Homoseksualistów
t00malek4 • 2014-01-17, 0:27

Siemanko,wczoraj w szkole dokładniej w zawodówce (tak tak chodzę do zawodówki bo jestem zbyt głupi na LO)na informatyce jak to w zwyczaju z pojebami z klasy przeglądaliśmy sadola(starsze strony) było pewne zdjęcie jak jakiś pedał trzyma w mordzie penis.Zaczęliśmy się śmiać że to pedał j🤬y i takie tam nagle podszedł do nas nauczyciel i wyj🤬 z tekstem że to wcale może nie być pedał bo cytuje"trzymając w buzi penisa jestem tak samo pedałem co trzymając klucz do świec mechanikiem" cała szkoła się dowiedziała i nauczyciel ma Przezwisko "rycerz na Czarnym koniu

" Gość jest zaszczycony wręcz pseudonimem bo myśli że mamy do niego szacunek:D,lecz chodzi o coś innego
"Pozdro Dla Kumatych"

Możecie zacząć wyzywać że c🤬jowe słabe itp itd ale na żywo usłyszeć to od nauczyciela to później dzień rozj🤬y do końca

Zgłoś

pedał gej homo homoseksualista dupa penis

ulifont 2014-01-17, 21:09

a moja edukacja zatrzymała się po dwóch miesiącach przedszkola, co bym k🤬a teraz robił jakbym miał wykształcenie hmmm, aha już wiem dokładnie k🤬a to samo co teraz czyli pracował w ochronie lub pomagał turkowi przy kebabie

podpis użytkownika

Rzeczpospolito Ślónsko

Zgłoś

p................k 2014-01-17, 21:12 1

Większość osób idzie do zawodówek, bo nie dostali się nigdzie indziej. Nie rozumiem jednak wybierania LO na profilach humanistycznych, przy czym humanistyczny nie znaczy, tak jak w założeniu, wszechstronnie wykształcony, lecz bardziej niepotrzebny

. Wiele osób idzie na studia tylko po to, żeby "mieć papierek" nie zastanawiając się do czego im się to przyda. Prawda jest jednak taka, że Ci, którzy wybrali socjologie czy europeistykę powinni liczyć się z tym, że pracy związanej z zawodem mieć nie będą. Pozostali z LO, którzy coś robią i wybrali studia, które czegoś wymagają, jak np. większość studiów inżynierskich, na pewno będą zarabiać więcej i pracować w lepszych warunkach niż ludzie po zawodówkach. Prawda jest taka, że politologów, socjologów i psychologów mamy od zaj🤬ia, a ludzi wykształconych w potrzebniejszych kierunkach niewielu "bo to trudne".

Zgłoś

fiszer 2014-01-17, 21:24 1

Cytat:

Bracie uwierz mi że gdybym mógł cofnąć czas to poszedłbym do zawodówki. Chodziłem do LO i nic z tego nie mam poza "zaliczoną szkołą". Ty i twoi koledzy skończycie szkołę z fachem w ręku i przyuczeniem do zawodu, co będzie miało konkretne przełożenie na znalezienie pracy, zarobki itd. Nie daj sobie wmówić że jesteś gorszy czy głupszy bo chodzisz do zawodówki. Nie chcę nikogo obrazić ale ogólniak to wylęgarnia życiowych ofiar, bo niczego tam nie uczą. Pozdrawiam

Jak się idzie do lo bez żadnego planu, to tak potem jest. Byle jakie studia i bezrobocie.

Zgłoś

Bezem 2014-01-17, 21:32 4

Jestem po technikum, teraz studiuję. Szczerze mówiąc dla mnie to wygląda tak:
technikum > zawodówka(tylko nie jakieś fryzjery czy inne c🤬jnie) > gimnazjum > lo

Zgłoś

NuclearBlast 2014-01-17, 21:46

zawodówka najlepszy wybór według mnie ja skonczyłem zawodówkę a że szkoła miała podpisaną umowę z kopalnią to automatycznie po zaliczeniu wszystki egzaminów itp zostałem przyjęty do pracy

Zgłoś

MateuszMmz 2014-01-17, 21:49

@up Muszę się zgodzić - technikum to dobra szkoła (fach i możliwość pójścia na studia), szkoda tylko, że jest uznawana za "gorszą" od liceum albo w ogóle pomijaną w wyborze szkoły. Przykład WSPANIAŁYCH rodziców: "Jak się nie będziesz uczył w gimnazjum to nie dostaniesz się do liceum i pójdziesz do zawodówki". TO często rodzice mają myślenie spaczone komuną i wmawiają dzieciom, że muszą iść na studia.

Ja poszedłem do technikum i jestem zadowolony. Nie dość, że lubię swój fach (elektryk), to jeszcze mam możliwość robienia w szkole różnych kursów typu: operator koparki/wózka widłowego, spawanie, kursy informatyczne itp.

No i nasłuchałem się opowieści starszych kolegów którzy poszli do liceum, że woleliby pójść do technikum, bo po LO to gówno mają, zwłaszcza jeśli osoba wybierająca liceum została przyjęta tylko dlatego, że były miejsca (czyt. jest kretynem nienadającym się do nauki, tylko do pracy)

Zgłoś

sonko 2014-01-17, 22:02 6

sam też jestem po technikum i szczerze mówiąc to dało mi to troche więcej niż LO ale tylko troche, dyplomem technika (u mnie akurat informatyk) praktycznie moge se dupe podetrzeć bo to była kpina a nie egzamin ... nie wspominając już o ogólnym problemie z nauczycielami którzy uczą na odwal sie i których nikt nie rozlicza z ich efektów nauczania - np. mieliśmy przedmiot taki jak "programowanie", przez dwa lata uczył nas naprawde zajebisty koleś z darem do nauczania (nawet jak komuś to zupełnie nie leżało to zrozumiał z lekcji na tyle żeby zdać a jak sie przyłożył to nawet dobra ocenka wpadła) potem zmienili nam go na jakiegoś młodszego "pseudo nauczyciela" którego często widzieliśmy tyle co nam sale otworzył i sobie szedł kij wie gdzie a godzinki mu sie nabijały że niby nas uczy(jak sie nie myle to przez 2 lata mieliśmy może z 5 godzin lekcyjnych prawdziwych zajeć), na semestr oczywiście z dupy wyczarowały sie jakieś ocenki i niby wszyscy zadowoleni, nie mówie żeby cały czas zap🤬lać jak dziki osioł ale żeby jednak coś sensownego robić

a co do "pseudo nauczycieli" to smutna prawda jest taka że jak jest op🤬lanie sie na lekcjach to większości to jest na rękę, jak ktoś odważy sie zwrócić uwagę żeby coś jednak zrobić to raz że ma przej🤬e u kolegów, dwa u nauczyciela i trzy całej klasie sie też oberwie bo jak to tak może być że wielce pan/pani magister sie na lejkcjach jawnie op🤬la i zwraca sie jej/jemu uwagę a przy kontynuacji nauki na wyższych poziomach to braki podstaw wychodzą - uwierzcie mi na słowo

Zgłoś

lith 2014-01-17, 22:07 1

Jak poszli do liceum, w którym były miejsca, bo nikt nie chciał to się nie dziwię

Zgłoś

g................5 2014-01-17, 22:15 2

taaa ja skończyłem zawodówke z zawodem elektryk 4 lata temu, potem pracowałem jako elekto-monter, a obecnie mam własną działalność. W międzyczasie zrobiłem uprawnienia elektryczne, gazowe i większość pajacy po studiach może mi obtaśtać przed snem, dziekuje dobranoc

Zgłoś

lith 2014-01-17, 22:24 1

Bo to zależy od tego co ma się w głowie, a nie czy sie pójdzie do LO czy zawodówki/technikum. Niezależnie co się wybierze można dobrze na tym wyjść, a można g. osiągnąć.

Zgłoś

P................i 2014-01-17, 22:28

A ja skończyłem liceum i teraz muszę k🤬a studiować ze świadomością, że c🤬j mi to da. Zawodówka to strzał w dziesiątkę

Zgłoś

lith 2014-01-17, 22:31 3

Z takim podejściem zawodówka pewnie też gówno by Ci dała

Zgłoś

S................t 2014-01-17, 22:41 1

amwwm, pozwól, że i ja dorzucę swoje trzy grosze do twojej wypowiedzi. Ani LO nie jest złe, ani zawodówka nie jest zła. Zasada jest prosta - jeżeli jesteś obrotny i inteligentny to ustawisz się w każdych warunkach, bo każde dają ci jakieś szanse. Jeżeli natomiast jesteś debilem to nie poradzisz sobie nigdzie, niezależnie od tego ile państwo wpakuje w ciebie trudu i pieniędzy. Ci nieudacznicy życiowi po liceum są kretynami, którzy byli za głupi, żeby odnaleźć się w tym na co się porwali. W zawodówce tacy ludzie mają o tyle łatwiej, że i tak mają papiery gwarantujące ich kwalifikacje (często niestety niesłusznie przyznane), co nie znaczy oczywiście, że mądrzy ludzie nie wykorzystają tych papierów lepiej, niż ci zaściankowi debile zapatrzeni w swoje dresy.

Zgłoś

Mapet_Ro 2014-01-17, 22:45

A moje zdanie jest takie, że nie zawodówka czy LO, czy technikum zadecydują czy znajdzie się prace tylko albo masz głowe na karku i sam coś ogarniesz, albo jesteś kumaty, dorwiesz jakaś fuche i będziesz sie rozwijał, czy też masz znajomosci i prace znajdziesz od zaraz (tak juz jest w naszym kraju). Ja skończylem LO z czego nie jestem zadowolony bo niczego potrzebnego tam nie uczyli. I dziwi mnie to ze od razu po szkole średniej wszyscy pchają sie na jakiekolwiek studia a nie maja pewności czy im sie to w życiu przyda...

Zgłoś

femi666 2014-01-17, 23:06 2

Jak tu tak czytam, paplanie, że LO c🤬ja daje bo teraz nic nie mam.
LO<=>Studia po to jest lo, zeby ci gamoniu dać podstawy do studiów. A, żeś poszedł na humana to sie w pompke cmoknij.
LO<=>Dobre studia inżynierskie i hajs leci jak złota rzeka ale mało kto idzie bo trudno... To prawda, Zaczyna 120 osób - kończy 20. Nawigator po Akademii morskiej liczy hajs w dziesiątkach tysięcy ale z tego co tam masz się nauczyć to wam, p🤬lących, że LO c🤬jowe, nawet by się okładki nie chciało otworzyć.
Wy byście chcieli złote góry po liceum bez wyróżnienia. Nic nie robić a hajs zajebisty ma lecieć. Czy się robi czy się leży to wypłata się należy.
Schemat jest prosty:
1. Czujesz brak predyspozycji do szkoły wyższej >>> Technikum(bardziej ogarnięci) Zawodówka(mniej kumaci)--bezpieczna ścieżka bo w końcu szkołę skończysz i zawód masz.
2. Czujesz się inteligentnym i wytrwałym, żeby nie odpuścić mimo, że będzie nie wiem jak c🤬jowo? 3+4 lata i robisz przyszłościowy kierunek inżynierski i nap🤬lasz hajs.--ścieżka ryzykowna bo jak wybierzesz zj🤬e LO albo c🤬jowe kierunki studiów to możesz sobie konia walić nogami, i por🤬asz i potańczysz ale praca tylko na kasie w biedronce.

Zgłoś

Przejdź to ostatniego posta w temacie