

Za pilotów samolotów pasażerskich zawsze piwko , moje marzenie zostać takim ale ni ma c🤬ja bo urodziłem się w kraju bez prespektyw


@trzeci41 nie masz racji. w tym kraju masz perspektywy, najlepszą jest tą kiedy masz ojca milionera
Powtarzałem pod filmikami pasjonatów, powtórzę i tu - nie trzeba mieć kasy; trzeba mieć MÓZG, iść do odpowiedniej szkoły. Zamiast p🤬lić to byście się dowiedzieli. Co do szkoły, to jest to bardzo dobry sposób, dzięki któremu już za rok będę mieć pełne uprawnienia, żeby latać (do licencji zawodowej nie dokładając ni złotóweczki z własnej kieszeni). Ino z ludźmi, nie na efach.

Jak mało sadystyczne to po c*uj t ona sadolu umieszczasz? Dostajesz chociaż wzwodu oglądając to?

Latanie jest zajebiście nudne, życie zajebiście rozwalone, tylko robienie z siebie bohatera wychodzi dobrze do czasu, jak blachary się znudzą, wtedy depresja bierze górę, a co dalej widzieliśmy niedawno.
Dla rżnięcia średnio ładnych stewardes praca idealna.
Dla rżnięcia średnio ładnych stewardes praca idealna.
Najtańszy sposób na zostanie pilotem to pójście do polibudy w Rzeszowie na Lotnictwo i Kosmonautykę
Sam będę tam szedł. Szczęścia.
@cycek01 Szefuniu, oprócz Dęblina i Polibudy w Rzeszowie są w tym kraju jakieś szkoły co wyrabiają co najmniej licencje CPL (która nie uprawnia do lotu liniowcami jeszcze)
?

@cycek01 Szefuniu, oprócz Dęblina i Polibudy w Rzeszowie są w tym kraju jakieś szkoły co wyrabiają co najmniej licencje CPL (która nie uprawnia do lotu liniowcami jeszcze)
?
podpis użytkownika
I don't like trouble but it sure likes me
loleq0, Od razu zlewam się w gacie
thoms0n, Latanie to moja pasja od dzieciństwa i zawsze marzyłem o pracy jako pilot i naszczescie marzenia się spełniły
Moskit32, Dokładnie. PRz to najtansza opcja. Szkolą do CPL ale z IR i ME, ale w licencje masz wbite ATPL(A)-frozen bo w ULCu zdajesz teorie do liniówki

thoms0n, Latanie to moja pasja od dzieciństwa i zawsze marzyłem o pracy jako pilot i naszczescie marzenia się spełniły

Moskit32, Dokładnie. PRz to najtansza opcja. Szkolą do CPL ale z IR i ME, ale w licencje masz wbite ATPL(A)-frozen bo w ULCu zdajesz teorie do liniówki


ale lamersko prowadza.. jedna reka na kierze, a w druga chessburger panowie!

youtube.com/watch?v=PVPL0QZSQoA
a to są nasi piloci z 22 bazy w Malborku
a to są nasi piloci z 22 bazy w Malborku
Tia. Słuchajcie dalej tych farmazonów o Rzeszowach, po których będziecie latać w BA i innych pobożnych życzeniach. Szkoła nalot do CPL co najmniej wam opłaci i pomoże załapać się do linii albo u jakiegoś biznesmena, żeby type rating wyrabiać. Tak jak magistrowi pomoże dostać się na aplikację sędziowską czy notarialną. Tak jak wszędzie plecy trzeba mieć, ewentualnie można ich brak zrekompensować gotówką zwłaszcza na tak zapchanym rynku. PPLki większość z Was porobi co najwyżej i to też psu na budę, bo robić papier, żeby 5 godzin (jakieś 2K) w miesiącu polatać to lekko bez sensu, a i niebezpiecznie.
Jak się ma bogatych rodziców, i najlepiej tatę pilota, to oczywiście, po Rzeszowie droga do dużego lotnictwa otwarta szeroko, tak jak po uniwerku do kariery prawniczej. Znam takiego. Też zawsze zapominał dodać, że rodzice mieli firmę wartą jakiś kilkanaście milionów, a jego kieszonkowe wynosiło ze 3 średnie krajowe i sobie mógł latać. Ale niegłupi chłopak przynajmniej. Takie realia, panowie. To nie jest sport dla dzieciaków, których rodzice w porywach zarabiają 3000. Poza tym szkoła w Rzeszowie do droga na około nie dająca gwarancji na nic, a nie najłatwiejsza. Najłatwiejsza droga, to >200k w kielni. Wtedy to nalot do CPL IFR, maszyny wielosilnikowe i resztę certyfikatów w 10-12 miesięcy w sezonie zimowym, gdzieś za gramanicą) idzie zrobić. Mózg fajna rzecz i przydaje się jak cholera, choćby po to, żeby zawodowo wystartować z pułapu 4k, co jest nie do osiągnięcia dla, według statystyk, 90% Polaków, co i tak jest mniej niż mają najgorzej zarabiający na zachodzie, ale nie zawsze sam mózg wystarczy. Dziękuję, do widzenia.
Jak się ma bogatych rodziców, i najlepiej tatę pilota, to oczywiście, po Rzeszowie droga do dużego lotnictwa otwarta szeroko, tak jak po uniwerku do kariery prawniczej. Znam takiego. Też zawsze zapominał dodać, że rodzice mieli firmę wartą jakiś kilkanaście milionów, a jego kieszonkowe wynosiło ze 3 średnie krajowe i sobie mógł latać. Ale niegłupi chłopak przynajmniej. Takie realia, panowie. To nie jest sport dla dzieciaków, których rodzice w porywach zarabiają 3000. Poza tym szkoła w Rzeszowie do droga na około nie dająca gwarancji na nic, a nie najłatwiejsza. Najłatwiejsza droga, to >200k w kielni. Wtedy to nalot do CPL IFR, maszyny wielosilnikowe i resztę certyfikatów w 10-12 miesięcy w sezonie zimowym, gdzieś za gramanicą) idzie zrobić. Mózg fajna rzecz i przydaje się jak cholera, choćby po to, żeby zawodowo wystartować z pułapu 4k, co jest nie do osiągnięcia dla, według statystyk, 90% Polaków, co i tak jest mniej niż mają najgorzej zarabiający na zachodzie, ale nie zawsze sam mózg wystarczy. Dziękuję, do widzenia.