jestes debilem
a ty?
przepisy jasno mówią że pedalarz ma ustapic pierszenstwa
Mój post W OGÓLE nie dotyczył pierwszeństwa.
Pedalarz nie ma pierwszeństwa gdy wjeżdza na przejazd tylko gdy się na nim znajduje. Koleś w aucie był jużna pasach gdy on dopiero wjeżdżał.
Art. 27. [Obowiązki kierującego pojazdem wobec kierującego rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch]
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.
a co maja do tego pasy ? tu liczy sie tylko przejazd rowerowy, a rower byl tam pierwszy , minimalnie ale pierwszy, zreszta juz bylo o tym w tv, wina 100% blachosmrodu
na dobrą sprawę zależy od tego, kto był na tyle głupi by przyjąć mandat, moim zdaniem rowerzysta miał pierwszeństwo, a kierowca wjeżdżał z podporządkowanej, znak przed przejazdem ustąp pierwszeństwa... ciekawe kto wziął mandat
Od kiedy to czy jechał z podporządkowanej czy nie ma, znaczenie na pasach?
[ Dodano 2025-11-01, 16:18 ]
wina 100% blachosmrodu
Zawsze jest wina pedalarza, zawsze
Od kiedy to czy jechał z podporządkowanej czy nie ma, znaczenie na pasach?
Zawsze jest wina pedalarza, zawsze
ma znaczenie, pierwszeństwo ustalane jest przed wjazdem na skrzyżowanie, droga rowerowa była częścią drogi z pierwszeństwem, więc to rowerzysta miał pierwszeństwo, nawet znak ustąp pierwszeństwa stał przed przejazdem rowerowym
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie