Mężczyzna opowiada co jest po drugiej stronie dla tych którzy są zbyt nowocześni, żeby uwierzyć i których argumenty skłaniają się do słów " bo tak ".
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 10:49
Szczerze? Każdy ma prawo wierzyć w to co mu się żywnie podoba, byleby przy tym nikomu krzywdy nie czynił...
no cóż, pozostaje mi się śmiać z ciebie autorze, pewnyś tego życia po drugiej stronie no to tego ci właśnie życzę..
ja np wierzę w smoki i mam nadzieję kiedyś jednego dosiąść, tak więc mój ty przyjacielu od bajek obyśmy oboje dostąpili swych pragnień!
ja np wierzę w smoki i mam nadzieję kiedyś jednego dosiąść, tak więc mój ty przyjacielu od bajek obyśmy oboje dostąpili swych pragnień!
Dobrze, że stojąc w progu nam opowiedział, bo ja głupi nie wierzyłem. Wszyscy jesteście ślepi. Jak można nie słuchać umierającego starca, który mówi prawdę?
A można
@jerryA
A tobie zalecam dawkę pawuloniku, boś ciemnota!
A można
@jerryA
A tobie zalecam dawkę pawuloniku, boś ciemnota!
sir_Alex napisał/a:
najlepsze że ateiści zaczynają wierzyć, gdy są na łożu śmierci, gdy wszystko inne przemija, zostaje tylko wiara
Nawet najlepsza rzecz kiedyś zaczyna szwankować i psuć się. Nic dziwnego, że nawet najinteligentniejszy człowiek w stanie przedśmiertnym, może różne durne rzeczy wyczyniać, tylko nie wiem skąd pomysł by za religijne oświecenie uważać stan zapaści intelektualnej
Bueheheh jakim trzeba być niesamowitym optymistą i desperatem, żeby przyjść nawracać na sadolu
szkoda, że nie wierzę w boga. jakbym wierzył, to po tym filmiku pewnie by się moja wiara umocniła.
Moja filozofia:
- Wierzę w Boga jako swego rodzaju architekta tego Wszechświata.
- Wierzę, że jest życie po śmierci, ale również w reinkarnacje.
- Nikt po śmierci nie jest sądząny, ani potępiony. Po śmierci doświadczamy swego rodzaju "relacji z życia", gdzie możemy poczuć wszystko co stworzyliśmy na Ziemi. Jeżeli kogoś skrzywdziliśmy to teraz to odczujemy. Jeżeli daliśmy komuś nieco radości również. To nie jest ani kara, ani nagroda, po prostu proces, który pomaga nam zrozumieć naszą duchową ewolucje.
- Zaraz po śmierci jest pewien okres, w którym człowiek doświadczy tego tak jak sobie to wyobrażał. Jeżeli ktoś wierzył, że pójdzie do piekła i będzie się palił, to tak się stanie. Jeżeli ktoś wierzył, że spotka 72 dziewice również. Nie trwa to jednak zbyt długo.
- Czas jest relatywny, nie dotyczy życia w świecie duchowym. Możemy spędzić milion "lat" w świecie duchowym, a odrodzić się na Ziemi (albo innej planecie, gdzie też jest życie) po kilku tygodniach od naszej poprzedniej śmierci.
- Rodzimy się głównie po to by przeżywać emocje, których nie jesteśmy w stanie doświadczyć bez fizycznego ciała.
- Nie ma czegoś takiego jak złe lub dobre czyny. Są jedynie akcje i konsekwencje.
- Wizja piekła czy to jako ognia piekielnego czy stanu wiecznej nieszczęśliwości powstały by zinstytucjonalizowanym religiom było łatwiej kontrolować masy ludzi.
- Szatan nie istnieje. Istnieją bardzo złe byty (niektórzy nazywają je demonami), ale to po prostu... pewne byty. Ktoś kto całe życie będzie zdegenerowaną, pozbawioną moralności osobą, nie zmieni się nagle po śmierci. Będzie w ten sam sposób funkcjonował po drugiej stronie. To takie jednostki często dokonują opętania, a nie mityczny "Lucyfer".
Nie wiem czemu to pisze, to moja prywatna opinia, poprzedzona wieloletnimi poszukiwaniami.
- Wierzę w Boga jako swego rodzaju architekta tego Wszechświata.
- Wierzę, że jest życie po śmierci, ale również w reinkarnacje.
- Nikt po śmierci nie jest sądząny, ani potępiony. Po śmierci doświadczamy swego rodzaju "relacji z życia", gdzie możemy poczuć wszystko co stworzyliśmy na Ziemi. Jeżeli kogoś skrzywdziliśmy to teraz to odczujemy. Jeżeli daliśmy komuś nieco radości również. To nie jest ani kara, ani nagroda, po prostu proces, który pomaga nam zrozumieć naszą duchową ewolucje.
- Zaraz po śmierci jest pewien okres, w którym człowiek doświadczy tego tak jak sobie to wyobrażał. Jeżeli ktoś wierzył, że pójdzie do piekła i będzie się palił, to tak się stanie. Jeżeli ktoś wierzył, że spotka 72 dziewice również. Nie trwa to jednak zbyt długo.
- Czas jest relatywny, nie dotyczy życia w świecie duchowym. Możemy spędzić milion "lat" w świecie duchowym, a odrodzić się na Ziemi (albo innej planecie, gdzie też jest życie) po kilku tygodniach od naszej poprzedniej śmierci.
- Rodzimy się głównie po to by przeżywać emocje, których nie jesteśmy w stanie doświadczyć bez fizycznego ciała.
- Nie ma czegoś takiego jak złe lub dobre czyny. Są jedynie akcje i konsekwencje.
- Wizja piekła czy to jako ognia piekielnego czy stanu wiecznej nieszczęśliwości powstały by zinstytucjonalizowanym religiom było łatwiej kontrolować masy ludzi.
- Szatan nie istnieje. Istnieją bardzo złe byty (niektórzy nazywają je demonami), ale to po prostu... pewne byty. Ktoś kto całe życie będzie zdegenerowaną, pozbawioną moralności osobą, nie zmieni się nagle po śmierci. Będzie w ten sam sposób funkcjonował po drugiej stronie. To takie jednostki często dokonują opętania, a nie mityczny "Lucyfer".
Nie wiem czemu to pisze, to moja prywatna opinia, poprzedzona wieloletnimi poszukiwaniami.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie