
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 10:49



jak jedziesz sobie "spokojnie" 240 km/h to ciężko Cię od razu zobaczyć...


Wcale nie bronię typka w Suzuki, ale naprawdę mógł go nie zobaczyć. Małe żółte coś, zapieradalające 240 km/h i zobacz to, w dodatku pod słońce. Dlatego uważam że w motocyklach po przekroczeniu powiedzmy 180 km/h z przodu powinny być montowane dodatkowe urządzenia do dawania ostrych sygnałów świetlnych, tak by zawsze były widoczne w lusterkach.
Trochę za szybko. Ale swoją drogą szacun dla gościa na motocyklu za ogarnięcie.


tymgoniepokonamy napisał/a:
montowane dodatkowe urządzenia do dawania ostrych sygnałów świetlnych



nie zebym sie czepial ale mniej by sie obsral jakby go wyminal z lewej na pelnej predkosci niz przy ostrym hamowaniu


Auto 90 km/h, motocykl 240 km/h, różnica prędkości 150 km/h. Zbliży się w 3 sekundy o nieco ponad 120 metrów. 3 sekundy to długo, a 120 metrów blisko. Więc bez przesady, ślepak i tyle. A co do motocyklisty, był czujny, umie hamować i nawet go nie strąbił. Zasuwam, nawet jeśli to autostrada, znacznie przekraczam prędkość, to ja uważam na innych i za innych, proste. Wbrew pozorom awaryjne hamowanie motocyklem z 250 do 100 jest prostsze i bezpieczniejsze niż awaryjne ze 100 do 0.

Podziękujmy motocyklistom jeżdżącym po zwykłych drogach z taką prędkością! Wprawdzie dużo organów z nich wyjąć nie można, ale zawsze coś wpadnie jednak.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie