We wschodniej Antarktydzie padł rekord zimna - wynika z danych opublikowanych przez naukowców w poniedziałek. Satelita NASA dokonał pomiarów, z którego wynika, że temperatura spadła do nienotowanych wcześniej
-94,7 st. C. Co ciekawe, zaledwie 5 miesięcy temu temperatura zbliżyła się do tego rekordu.
Ted Scambos z Narodowego Centrum Danych ds. Śniegu i Lodu przekazał najnowsze dane na spotkaniu Amerykańskiej Unii Geofizyków w San Francisco w poniedziałek. Naukowcy przeanalizowali temperatury z ostatnich 32 lat.
Biegun zimna
NASA podała, że rekordową temperaturę (-94,7 st. C) odnotowano w sierpniu 2010 roku w rejonie japońskiej stacji Dome Fuji.
Do tej pory najniższa odnotowana temperatura wynosiła -89,2 st. C. Taką wartość wskazały termometry w rosyjskiej stacji Wostok we wschodniej Antarktydzie w 1983 roku.
Co ciekawe, w tym roku do rekordu było równie blisko. 31 lipca br. termometry wskazały -92,9 st. C.
Rekord, ale nie Guinnessa
Ted Scambos wyjaśnił, że pomiar nie trafi do Księgi Rekordów Guinnessa, bo temperaturę zmierzył satelita, a nie termometr.
- Dzięki Bogu nie mam pojęcia, jak odczuwa się taką temperaturę - żartował Scambos. Podkreślił jednak, że człowiek jest w stanie wytrzymać taką temperaturę przez maksymalnie 3 minuty.
900 mld euro nie poszło na marne - lodowce przestały nagle topnieć a temperatura na biegunach spada! Dzielni ekolodzy za niebotyczne pieniędze uratowali świat przed zagładom!
Oczywiście globalne ocieplenie to bujda do wyciągania ogromnej kasy i do r🤬ania w dupsko gospodarki krajów biedniejszych. Bez wazeliny. Nie wierzcie ekopojebusom, globalne ogłupienie tfu ocieplenie to bujda do wyciągania wielkiej kasy.
Szach-mat ekozjeby!
Coby
2013-12-10, 19:08
Tzn. akurat w przypadku globalnego ocieplenia jest taki paradoks, że robi się zimniej. Nie wiem do końca na jakiej zasadzie to działa ale skutkiem tego globalnego ocieplenia są potem epoki lodowcowe i tu ukłon w strone ekspertów - ktoś coś wie niech pisze.
Ale co do końcówki - ekozjeby są ekozjebami i p🤬lą głupoty jak autor posta stwierdził. I potem mamy elektryczne "samochody". Bo przecież prąd wyciska się z kupy jeżozwierza, a utylizacja ogniw elektrycznych to przecież nic strasznego. Większy efekt cieplarniany od samochodów spalinowych powoduje pierdzące bydło i to jest potwierdzone nałókowo.
nie chodzi o najniższą odnotowaną temperaturę tylko o średnią z poprzednich lat, średnia opadów w danych miejscach, wysychanie jezior i rzek, występowanie suszy i powodzi w miejscach gdzie ich wcześniej nie notowano, itd. ale mimo wszytko c🤬j w dupe tym zielonym głupkom z greenpisu, jak chcą być ekologiczni to niech zap🤬lają do lasu śmiecie wyzbierać. bo to jest dopiero paranoja. na efekt cieplarniany nie mamy wpływu na zlodowacenie też, to normalna kolej rzeczy na tej pop🤬lonej planecie.
Tylko idiota uważa, że globalne ocieplenie nie istnieje. Tylko kompletny idiota uważa, że człowiek ma na nie wpływ.
p................n
2013-12-10, 20:12
Tak w ogóle, to bardzo dziwne, że jeszcze parę lat temu proeko straszyli, że będzie ciepło od tego efektu cieplarnianego (chociażby film "Niewygodna prawda"), a od jakiegoś czasu straszą, że ma się zrobić zimno.
w................4
2013-12-10, 21:24
TempT napisał/a:
Tylko idiota uważa, że globalne ocieplenie nie istnieje. Tylko kompletny idiota uważa, że człowiek ma na nie wpływ.
Masz rację. Globalne ocieplenie istnieje jako część procesu regularnego ocieplania i ochładzania klimatu, istniejącego od milionów lat. Mówię natomiast o globalnym ociepleniu, w które każą nam wierzyć ekolodzy. Dokonałem po prostu skrótu myślowego. Większość ludzi domyśli się, że chodzi o globalne ocieplenie o jakim mówią nam ekopojebusy, a nie o to które istnieje jako część zmian klimatycznych zachodzących na ziemi od tak dawna, że jeszcze wtedy nie istnieliśmy.
BTW jeszcze niedawno straszyli, że przez ocieplenie stopnieją lodowce i podniesie się poziom morza, dziś ekozjebusy mówią, że przez globalne ocieplenie robi się... chłodniej!
C................e
2013-12-10, 22:23
Nazywacie ich ekozjebami, a prawda jest taka że na głupocie ludzi zarabiają gruby hajs, wystarczy parę nagrań topiących lodowców, smutnej foki i czarnej chmury.
@coby, po prostu istnieją okresy w dziejach Ziemii zwane glacjałami i interglacjałami. Ten pierwszy: robi się bardzo bardzo zimno, ziemie pokrywa warstwa lodu, bla bla, po prostu lodowce są wszędzie. Po paru milionach lat klimat się ociepla i Ziemia wchodzi w okres zwany interglacjałem w którym obecnie żyjemy. Temperatura rośnie aż do pewnego punktu a potem spada ponownie przechodząc w glacjał. Ot takie naturalne oczyszczenie planety z różnych pasożytów.
Leet
2013-12-10, 23:19
ok, jak upośledzonemu dziecku:
masowe spalanie węgla -> więcej ciepła słonecznego zostaje na Ziemi -> klimat się ociepla -> lodowce się topią -> zimna woda z lodowców płynie chen w c🤬j w świat -> średnie temperatury miejscowo się obniżają -> pada więcej śniegu, większe mrozy i w ogóle zimy są c🤬jowe oraz w miejsce 4 pór roku wchodzą 2 (pierwsza to w c🤬j gorące lato z wyj🤬ymi opadami deszczu, tajfunami i innymi kurestwami a druga w c🤬j mroźna i "sucha" zima z -30 C i krótkimi acz metrowymi śniegami) -> po metrowych śniegach k🤬inowskie profile na fb zalegają fociami z dopiskami "krul mo racje, zima jest to globalne ocieplenie to bujda".
N................s
2013-12-11, 0:06
k🤬a, czasami jak wchodze na ta strone to mam uczucie ze wszyscy sa poj🤬i oprocz typka ktory pisze komentarze ;o. O! ten nie ma nic do gejow, p🤬lony lewak. O! ten dba o srodowisko, p🤬lony ekozjeb. O! ten wierzy w inna religie, p🤬lona k🤬a.
ja p🤬le strach cokolwiek pisac ^^
M................x
2013-12-11, 0:12
Nie kapuje, najniższa temp. odnotowana to -89,2 st. C, kilka miesięcy temu padło -92,9 st. C, to czemu to nie był rekord?
Człowiek ma znikomy wpływ na klimat. Chyba, że mowa o wycince drzew, ale samo spalanie węgla itp. jest niczym w porównaniu z ogromnymi emisjami CO2 pochodzącymi z oceanów i mórz. Ale wygodniej obwiniać ludzkość, bo ocean nie zapłaci, a my tak.
Największy udział w zmianach klimatu mają: Słońce, wybuchy wulkanów i potężne trzęsienia ziemi oraz największe prądy morskie jak np. Golfsztrom. Nie chce mi się rozpisywać, ale można o tym poczytać w necie.
Niech zmienią nazwę na globalne ochłodzenie to przynajmniej nazwa będzie prawdziwa tych wyłudzaczy pieniędzy...
Poza tym za kilkadziesiąt tysięcy lat znów na terenach Polski będzie lądolód. Od milionów lat następuje zlodowacenie obejmujące szerokości umiarkowane, a następnie ocieplenie.
Nasze dzieci i wnuki beda walczyc z globalnym ochlodzeniem
Daje to politykom nieskonczona mozliwosc kradzenia pieniadza, ktory tak naprawde jest dodrukowywany i nic nie warty ahh co za chory system...
R................r
2013-12-11, 1:41
Mnie najbardziej bawi jak mówią, że od globalnego ocieplenia się zrobi zimno. To się nazywa autoregulacja

Ale c🤬j, nie wiem co z tego wynika - żeby ratować przed globalnym ociepleniem mamy grzać by się zrobiło zimno, czy chłodzić żeby się zrobiło ciepło?