
Sam czasem podpalam, ale za legalizacją nie jestem.To co paliłem 12 lat temu, to nie to samo co obecnie wzbogacone chemicznie gówno.
Polecam całą dyskusję , gdzieś na necie może krąży, gość mądrze gada
i sory za trzęsącą łapkę , ciężka noc była.
Sam czasem podpalam, ale za legalizacją nie jestem.To co paliłem 12 lat temu, to nie to samo co obecnie wzbogacone chemicznie gówno.