
Pan był chyba zbyt pewny siebie i się mocno przeliczył.
Grappling
Mój boże, kiedyś się na to po prostu mówiło: zapasy.
Nigdy się tak nie mówiło, chyba że ze sportem masz tyle wspólnego co z myśleniem
...
A tam od razu duszenie. Sztachną się pierogiem i odleciał.