To było planowane rozszerzone samobójstwo. Gdyby kierowcą była kobieta to bym podejrzewał pomylenie gazu z hamulcem. Pewnie dostał angaż na froncie.
Kacapów nigdy nie jest szkoda
Niezły sposób na samobója, ale kapcie na tyle to dwaosiempięć jak nic.
Dach się złożył jak w trabancie
smc napisał/a:
Głupek. Zastanów się, czy naprawdę tak myślisz...
Oczywiście, że tak! W przeciwnym wypadku bym tego nie napisał.
Gdyby jechali SAABem to po upadku, kierowca by sobie wysiadł, zapalił fajeczkę i zadzwonił do blacharza zapytać o termin. Skubane mają tak twarde słupki, że podczas rajdów nie trzeba było montować klatek bezpieczeństwa.
Mateczka Rosja przygarnęła ich miażdżąco do swego twardego łona. Ich trud skończony.
Kto gra w Trackmanię ten rozumie, że jak się chce wylądować na kołach to na progu się nie hamuje, a jak masz już rotację to robisz airbrake i Cię nie obróci. Podstawy.