

Zdrowo przyp🤬oliła.
Przynajmniej się nie męczyła.
wierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem


podpis użytkownika
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiśćwierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem
~Bambi się wk🤬i heheshki
podpis użytkownika
☣ 404 tits not found ☣

oj męczyła się, była cała połamana, a leśnik nie chciał przyjechać bo święta. Dopiero po interwencji policji sarna została zabrana.
Co się stało mówiła pasażerka
ooip napisał/a:
hehe jebneli sarne a ten co sie stalo
Co się stało mówiła pasażerka



Sarny bardziej szkoda niż passata. Passat to typowy mirkowóz. Każdy w 1.9 TDI i z przebiegiem poniżej ~200k km

up
Boli Cie, że w swojej obsranej benzynie wąchasz dym znikającego Passata i do tego dwa razy częściej musisz zajeżdżać na stacje
Boli Cie, że w swojej obsranej benzynie wąchasz dym znikającego Passata i do tego dwa razy częściej musisz zajeżdżać na stacje


To jest benzyna z ponad 200k km
Passat w sumie wyszedł bez szwanku tylko atrapa do wymiany oraz porządne mycie z sierści
Nie na darmo mówią na niego czołg.


wloch7 napisał/a:
To jest benzyna z ponad 200k km
Passat w sumie wyszedł bez szwanku tylko atrapa do wymiany oraz porządne mycie z sierści
Nie na darmo mówią na niego czołg.
Jak ja przyj🤬em w sarnę VW T5 przy 160km/h to naprawa kosztowała 17tyś w serwisie. Na szczęście nie mnie tylko ubezpieczalnie



dobrze że to przeżyłeś... to już moja 2 sarna, pierwsza rozwaliła cały przód w escorcie. Znaku A 18 nie było, oczywiście nikt się nie przyznaje do sarny. A postaw wnyki i złap, właściciel moment się znajdzie i karę dopierdzieli



vass napisał/a:
up
Boli Cie, że w swojej obsranej benzynie wąchasz dym znikającego Passata i do tego dwa razy częściej musisz zajeżdżać na stacje![]()
Hahahahhaha

Please. Posiadałem Volvo 850R (spotkanie z jeleniem przy prędkości 90km/h wymieniłem grill, reflektor, maskę i szybę), Vovlo V70 R AWD (na wycieczce w Holandii wystrzał opony przy 120, dachowałem, zgarnąłem kilka znaków i słup, ostatecznie wylądowałem w rowie. Auto kasacja - ja obserwacja w szpitalu. Posiadałem go tylko tydzień


Audi, BMW, Lexus, Mercedes, Volvo, Saab, Subaru - to są auta z krwi i kości. 15 leni wieśwagen 1.9 tdi od 92 letniego dziadka, który jeździł nim tylko do kościoła stąd przebieg ~180 tysięcy?



@up
W końcu ktoś normalny a nie fascynat TDI...
Co wy k🤬a widzicie w tym Passacie, brzydki jak kupa i jest tego od c🤬ja na ulicach, wychodzisz na parking przez marketem i szukasz swojego passtucha wśród innych passtuchów...
a w temacie - ładnie przyk🤬ił, pewnie jej raciczki spadły
W końcu ktoś normalny a nie fascynat TDI...
Co wy k🤬a widzicie w tym Passacie, brzydki jak kupa i jest tego od c🤬ja na ulicach, wychodzisz na parking przez marketem i szukasz swojego passtucha wśród innych passtuchów...
a w temacie - ładnie przyk🤬ił, pewnie jej raciczki spadły


Nie rozumiem tej fascynacji pastuchami. Są W MIARĘ solidne i W MIARĘ tanie w eksploatacji (choć jak przyjdzie zrobić remont zawieszenia to koszt będzie taki jak we francuzie czy Alfie z podobnego rocznika...). Poza tym są: nudne, pospolite, paskudne, niezbyt komfortowe, dosyć średnio prowadzące się. A teraz największe dwie wady:
- kiedy zapytasz jakiegoś Mietka czy Mirka jaki samochód kupić odpowie, ze Passata (ewentualnie Gofra, A4 B5). Będzie p🤬lił o niezawodności, powtarzał bajki i mity nie mające potwierdzenia w rzeczywistości. Powiesz mu o jakiejś szwedce to wyśmieje, nie mając pojęcia w temacie. Alfa? Wszystkie się psują. C🤬j, że 159 w rankingach bezawaryjności wyprzedza nowe passaty. Ostatnim dobrym pastuchem była B4. Był naprawdę bardzo solidny i bezawaryjny. B5 to już szary samochód jak Avensis. Vectra (kolejny wieśniakowóz) czy Accord. Tylko nie wiedzieć czemu jest uznawany za jakiś cud motoryzacji
- druga wada, bezpośrednio powiązana z pierwszą. Ceny zadbanych i fajnie wyposażonych B5 są jak z kosmosu
dlaczego? Handlarzyna jedzie do rajchu po pastucha. Kupuje za 1800 euro zwykłego passata. Ściągnie go, cofnie licznik, odkurzy, wyplakuje, umyje. I wystawia w swoim komisie (i na allegro) za 16 tysięcy
k🤬a, jak to możliwe żeby taki pastuch kosztował tyle pieniędzy? I oczywiście jakiś mieczysław ze Świdnika kupi, choć można mieć dużo lepsze auto w tej cenie.... To samo A4 B5 po 13 tysięcy
i oczywiście mówimy tu o silniku 1.9 tdi. Bo mirki w Polsce nie znają innego k🤬a go w dupe zap🤬lona mać silnika. I taki mirek kupi sobie pastucha i będzie p🤬lił jaki to on nie jest zajebisty nie mając ABSOLUTNIE ŻADNEGO porównania z innymi autami. Zmienia tylko z gofra na passata i kupuje nowsze generacje.
Na koniec chciałbym dodać, że historie o bezawaryjnych VW można wsadzić między bajki. To już nie lata '90. Tym bardziej, że już Passat B6 został zaprojektowany tak, że po 2 latach zaczyna się sypać. Już nie mogę się doczekać, jak B6 stanieją na tyle, że wieśki się rzucą na B6 w 2.0 tdi i będą płakać ze względu na naprawy i ich koszt. Polecam stronę, na której pewien użytkownik opisuje swoje przygody z "bezawaryjnym" pastuchem: vwszrot.pl/
Aha:
Producenci najbardziej niezawodnych silników:
1. Honda (awaria w 1 na 344)
2. Toyota (awaria w 1 na 171)
3. Mercedes-Benz (awaria w 1 na 119)
4. Volvo (awaria w 1 na 111)
5. Jaguar (awaria w 1 na 103)
6. Lexus (awaria w 1 na 101)
7. Fiat (awaria w 1 na 85)
8. Ford (awaria w 1 na 80)
9. Nissan (awaria w 1 na 76)
10. Land Rover (awaria w 1 na 72)
Producenci najbardziej zawodnych silników:
1. MG Rover (awaria w 1 na 13)
2. Audi (awaria w 1 na 27)
3. MINI (awaria w 1 na 40)
3. Saab (awaria w 1 na 40)
5. Vauxhall (awaria w 1 na 41)
6. Peugeot (awaria w 1 na 44)
7. BMW (awaria w 1 na 45)
8. Renault (awaria w 1 na 46)
9. Volkswagen (awaria w 1 na 52)
10. Mitsubishi (awaria w 1 na 59)
Badanie zostało przeprowadzone w 2012 przez Warranty Direct. Dotyczyło tylko i wyłącznie samochodów na gwarancji (czyli generalnie rzecz biorąc maksymalnie 3letnich, czyli wyprodukowanych od 2009 roku). Jak widać, nawet BMW wypada dosyć słabo, to już nie czasy 'Big Six'
Słaba pozycja Saaba wynika z tego, że brali silniki od GM w których p🤬li się wszystko. Przypominam, że dotyczy to modeli wyprodukowanych od '09.
- kiedy zapytasz jakiegoś Mietka czy Mirka jaki samochód kupić odpowie, ze Passata (ewentualnie Gofra, A4 B5). Będzie p🤬lił o niezawodności, powtarzał bajki i mity nie mające potwierdzenia w rzeczywistości. Powiesz mu o jakiejś szwedce to wyśmieje, nie mając pojęcia w temacie. Alfa? Wszystkie się psują. C🤬j, że 159 w rankingach bezawaryjności wyprzedza nowe passaty. Ostatnim dobrym pastuchem była B4. Był naprawdę bardzo solidny i bezawaryjny. B5 to już szary samochód jak Avensis. Vectra (kolejny wieśniakowóz) czy Accord. Tylko nie wiedzieć czemu jest uznawany za jakiś cud motoryzacji

- druga wada, bezpośrednio powiązana z pierwszą. Ceny zadbanych i fajnie wyposażonych B5 są jak z kosmosu



Na koniec chciałbym dodać, że historie o bezawaryjnych VW można wsadzić między bajki. To już nie lata '90. Tym bardziej, że już Passat B6 został zaprojektowany tak, że po 2 latach zaczyna się sypać. Już nie mogę się doczekać, jak B6 stanieją na tyle, że wieśki się rzucą na B6 w 2.0 tdi i będą płakać ze względu na naprawy i ich koszt. Polecam stronę, na której pewien użytkownik opisuje swoje przygody z "bezawaryjnym" pastuchem: vwszrot.pl/
Aha:
Producenci najbardziej niezawodnych silników:
1. Honda (awaria w 1 na 344)
2. Toyota (awaria w 1 na 171)
3. Mercedes-Benz (awaria w 1 na 119)
4. Volvo (awaria w 1 na 111)
5. Jaguar (awaria w 1 na 103)
6. Lexus (awaria w 1 na 101)
7. Fiat (awaria w 1 na 85)
8. Ford (awaria w 1 na 80)
9. Nissan (awaria w 1 na 76)
10. Land Rover (awaria w 1 na 72)
Producenci najbardziej zawodnych silników:
1. MG Rover (awaria w 1 na 13)
2. Audi (awaria w 1 na 27)
3. MINI (awaria w 1 na 40)
3. Saab (awaria w 1 na 40)
5. Vauxhall (awaria w 1 na 41)
6. Peugeot (awaria w 1 na 44)
7. BMW (awaria w 1 na 45)
8. Renault (awaria w 1 na 46)
9. Volkswagen (awaria w 1 na 52)
10. Mitsubishi (awaria w 1 na 59)
Badanie zostało przeprowadzone w 2012 przez Warranty Direct. Dotyczyło tylko i wyłącznie samochodów na gwarancji (czyli generalnie rzecz biorąc maksymalnie 3letnich, czyli wyprodukowanych od 2009 roku). Jak widać, nawet BMW wypada dosyć słabo, to już nie czasy 'Big Six'
