35
121
hmmm nie wierzę w boga. No to faktycznie idę sobie dziś kogoś zabić.
podpis użytkownika
ironią w ryj
@Gabini "Ani żadnej rzeczy która jego jest" było połączone kiedyś z 9 (Nie pożądaj żony bliźniego swego). Za to było jeszcze jedno przykazanie (nie pamiętam dokładnie, coś o zakazie czczenia wizerunków i obrazów Boga). Zdaje się, że podczas sporów ikonoklastycznych w VIII i IX w. zachodni Kościół usunął to przykazanie, ale głowy nie daję.
corbario napisał/a:
@Gabini "Ani żadnej rzeczy która jego jest" było połączone kiedyś z 9 (Nie pożądaj żony bliźniego swego). Za to było jeszcze jedno przykazanie (nie pamiętam dokładnie, coś o zakazie czczenia wizerunków i obrazów Boga).
Dokładnie tak, po to dałem "link" do oryginału. A obrazy, figurki, wizerunki itd. bardzo dobrze się sprzedają od średniowiecza. A mafia potrafi wyprać mózgi tak, że ludzie wierzą, iż 9=10.
Wszystkie religie i tak się wywodzą od pogaństwa, które było mocno zwalczane.
Nocturno19 napisał/a:
Nieprawda pajacu. Religią staje się to co nie szkodzi. Nie chodzi tu o ilość wyznaniową. Zamiast pieprzyć lepiej doczytaj. P.S. Chrześcijaństwo od dawien dawna w Europie tworzy podwaliny moralne, więc z łaski swojej nie pi**ol że to sekta i tyle, bo ,,bycie dobrym'' w myśl waszych moralno etycznych dywagacji to właśnie ocenianie świata przez lupę dekalogu, czy Ci się to podoba czy nie... A ten koleś od Spaghetti to idealny przykład tego, że wasza ateistyczna logika opiera się jedynie na ironii, sarkazmie i robieniu antyreklamy Kościołowi. Jesteście zasranymi antyfanami i tyle. Nie żadnymi racjonalistami. Nie żadnymi umysłami światłymi. Tylko rozbestwionymi, sarkastycznymi i tupiącymi nóżką dziećmi.
1. Chrześcijanizm wyparł rdzenne wierzenia słowiańskie, które nikomu nie robiły krzywdy, istniały sobie spokojnie, tworzyły podwaliny zasad moralnych (czego nie robił chrześcijanizm, który wykorzystywał pierwotne wierzenia ludności zamieszkującej dany obszar, tworząc sztucznie swoje święta, tak aby ich daty były zgodne z obchodami świąt wyznawców rdzennej wiary, dla przykładu Kupalnoc <-> sobótka świętego Jana Kupały, boże narodzenie w okolicach przesilenia zimowego, gdzie UWAGA! Chrystus nie rodził się zimą) więc nie pieprz mi tu, że chrześcijaństwo (którybądź odłam) nie robi krzywdy (zabija kulturę regionu zastępując swoją), że ateista/innowierca ocenia świat podług dekalogu, bo robi to każdy, a jego budowa nie ma nic wspólnego z bogiem (przykazania od 1-3 to wymuszenie posłuszeństwa, 4-10 naturalne zasady, według których ludzie żyją od tysięcy lat, więc nie są niczym nowym)
2. Aby nowa religia była prawnie uznana wystarcz w Polsce:
2.1 zebrać 5000 podpisów
2.2 posiadać przynajmniej 15 wyznawców
i można rejestrować nową religię.
3. IMO kolo od spaghetti pokazuje ludziom, że każdy ma wybór, że istnieje wiele wyznań, że każdy może wierzyć w co mu się żywnie podoba (patrz Konstytucja, przynajmniej w Polsce), i nie ma prawa mu tego zabronić, dopóki nikomu nie narzuca swojej wiary.
O kur... takich krucjat religijnych jak kolega Nocturno przeprowadza z paroma kumplami tutaj sie nie spodziewalem 
powodzenia haha
powodzenia haha