



Koleś smętny jak cała ta ich partia. Byleby próg przekroczyć i pochylić się w stronę w którą zawieje wiatr władzy...


Jak w Hitchcocku Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć.
Za tą umowę na najdroższy gaz u ruskich, w Chinach by go rozstrzelali.


No, rozpuk. Btw ciekawe czy znajdą się wsiury które będą go bronić



Śmiejecie się z typa, to pomyślcie przez ile lat jest niezatapialny.
5 czerwca 1992 roku został premierem w rządzie Wałęsy i jak narazie przez DWADZIEŚCIA CZTERY lata jest przy korycie (na różnych stanowiskach) i widział więcej zmian władzy niż jakikolwiek inny gość z "tych u góry".
Jasne, Waldek jest specyficzny i nie jest moim politykiem, ale trzeba wziąć pod uwagę przez ile lat trzyma się w koryta.
Nie trzeba się z nim zgadzać, ale jak ktoś potrafi tyle czasu pływać na powierzchni wszystkich gównoburz politycznych - to lepiej mieć go za kolegę niż wroga.
5 czerwca 1992 roku został premierem w rządzie Wałęsy i jak narazie przez DWADZIEŚCIA CZTERY lata jest przy korycie (na różnych stanowiskach) i widział więcej zmian władzy niż jakikolwiek inny gość z "tych u góry".
Jasne, Waldek jest specyficzny i nie jest moim politykiem, ale trzeba wziąć pod uwagę przez ile lat trzyma się w koryta.
Nie trzeba się z nim zgadzać, ale jak ktoś potrafi tyle czasu pływać na powierzchni wszystkich gównoburz politycznych - to lepiej mieć go za kolegę niż wroga.
Lordzik92 napisał/a:
Koleś smętny jak cała ta ich partia. Byleby próg przekroczyć i pochylić się w stronę w którą zawieje wiatr władzy...
Trochę Ci zeszło w sraczu... Już nie są za progiem, od dawna.
podpis użytkownika
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...