

Pedalarz vs pitbull, komu kibicować. Jak bójka murzyna z banderowcem. Rozterki, rozterki, rozterki.
W Chinach podchodziłoby to pod przyprawianie pieprzem posiłku bez zgody właściciela
Pedalarz przygotowany na atak psa to chyba nie pierwszy raz kiedy tamtędy przejeżdża.
Nożem powinien w niego rzucać, a najlepiej uj🤬 mu łeb maczetą i to przy samej dupie.
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!
ANALizator777 napisał/a:
Nożem powinien w niego rzucać, a najlepiej uj🤬 mu łeb maczetą i to przy samej dupie.
rowerzyste ?
To powinien mieć każdy idący do urzędu, przychodni, apteki, sklepu ... Do sądu, prokuratury i na policję to zdecydowanie za mało. Tam trzeba armaty lub granatów
ANALizator777 napisał/a:
Nożem powinien w niego rzucać, a najlepiej uj🤬 mu łeb maczetą i to przy samej dupie.
Jak niby pitbull miałby rzucać nożem?

podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
CanesVenatici napisał/a:
rowerzyste ?
CanesVenatici napisał/a:
rowerzyste ?
Właśnie nie mogę się zdecydować 🤔
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!
smc napisał/a:
Teraz widać, jakie k🤬y z tych rowerzystów.
Oddawaj k🤬a to piwo, które przypadkiem ci postawiłem.
J🤬e pchlarze i ich p🤬leni właściciele to największe k🤬y. Za dzieciaka jeździłem rowerem do szkoły podstawowej. Po drodze jeden z sąsiadów miał czarnego wilczura, który czasem mu uciekał i mnie atakował. Ze strachu tak sp🤬alałem, że często obierałem dłuższą drogę, a ten j🤬y kundel odpuszczał dopiero po długim kawałku. Oczywiście każdy to bagatelizował, w tym mój stary.
A później słyszysz historię, że dziecko pogryzione. Jako dziecko mieszkające na wsi zostałem ugryziony kilka razy.
Teraz sam mam dużego psa, ale sk🤬ieli, którzy uważają, że ich piesio może wszystko będę tępił. Więc sp🤬alaj.
ANALizator777 napisał/a:
Nożem powinien w niego rzucać, a najlepiej uj🤬 mu łeb maczetą i to przy samej dupie.
Czyli obciąć ogon?