

Po co im ciemne okulary w zamknietym pomieszczeniu?
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
No nie wierzę, że fekaliusze go nie dźgnęli. Może jakieś oswojone mają.
bloodwar napisał/a:
Po co im ciemne okulary w zamknietym pomieszczeniu?
Są niewidomy i jadą na słuch ot cała tajemnica
ciekawe ilu talibów w Klewkach poszatkowali zanim się nauczyli.


Ostatnio było o przydatbosci synchronocznego skakania przez skakankę.
O ile pamietam, ktoś znalazł w tym jakiś, niech mu bedzie, sens.
Ciekawy jestem, jakie sensowne wytlumaczenie nada tej oto umiejętności?
O ile pamietam, ktoś znalazł w tym jakiś, niech mu bedzie, sens.
Ciekawy jestem, jakie sensowne wytlumaczenie nada tej oto umiejętności?
Jaczuro napisał/a:
Ostatnio było o przydatbosci synchronocznego skakania przez skakankę.
O ile pamietam, ktoś znalazł w tym jakiś, niech mu bedzie, sens.
Ciekawy jestem, jakie sensowne wytlumaczenie nada tej oto umiejętności?
Na przykład aby zademonstrować te umiejętności podczas parady wojs...czekaj hamburgery robią c🤬jowe parady. Czyli nie ma to sensu tak jak np. pułk Poczdamskich Gigantów Fryderyka I aka Lange Kerls ale wygląda ładnie.
@Jaczuro
Sens, jest tam, gdzie go znajdziesz. Strażnicy w Arlington, albo Gwardia Królewska. Nas śmieszy, to, co robią, dla nich jest sensem życia.
Sens, jest tam, gdzie go znajdziesz. Strażnicy w Arlington, albo Gwardia Królewska. Nas śmieszy, to, co robią, dla nich jest sensem życia.

amerykanin, pewnie by wziął odszkodowanie za uciętego h🤬ja
a
rusek, po pijaku na czworakach by się jakoś przeczołgał, z zakąską w gębie
a
rusek, po pijaku na czworakach by się jakoś przeczołgał, z zakąską w gębie


Sens szkolenia zolnierzy celem robienia sztuczek jest żaden. Gwardia honorowa robiaca sztuczki jak psy na pokazie. To nie żołnierz tylko cyrkowiec, zamiast stroju klauna mundur i rzuca giwerą z bagnetem zamiast żonglować nożami.
Prosze nie mylić żołnierzy z cyrkowcami.
Jak pisalem, ktos ostatnio dał sensowna odpowiedz, kiedy cwiczenie skakania synchronicznego przez skakanke moze przydac sie na polu bitwy czy podczas operacji i uratowac zycie.
Może znajdzie się i na to jakiś sensowny, powtarzam, sensowny przykład?
Prosze nie mylić żołnierzy z cyrkowcami.
Jak pisalem, ktos ostatnio dał sensowna odpowiedz, kiedy cwiczenie skakania synchronicznego przez skakanke moze przydac sie na polu bitwy czy podczas operacji i uratowac zycie.
Może znajdzie się i na to jakiś sensowny, powtarzam, sensowny przykład?
Sensowny przykład to według mnie tylko i wyłącznie robienie z ćwierćinteligentnych facetów jeszcze głupszych ludzi gotowych zrobić wszystko na rozkaz. Po prostu zrobienie sobie kogoś kto zawsze wypełni rozkaz. Czytałem trochę o tym bo chciałem iść do policji (możecie hejtować, ale emeryturka w wieku 40 kilku lat przekonuje) i facet po szkoleniu na policjanta/żołnierza wraca jako całkiem inny człowiek. I wydaje mi się, że 2 strony są które na takie coś się godzą. Debile, którym wszystko jedno i ci wybitnie mądry, którzy wiedzą, że dadzą radę z dystansem to wszystko ogarnąć i się nie zmienią.
podpis użytkownika
"Nie dyskutuj z idiotą,bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem""Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię,to na człowieka,potem znów na świnię i na człowieka,ale nikt już nie mógł się połapać,kto jest kim

Dla wszystkich, ciekawych po co im to. To elementy tzw. musztry paradnej, wiele armii na świecie ma takie kompanie. Są w tym zawody, nasi są jednymi z lepszych na świecie. Na pokazach są tłumy i całkiem fajnie się ogląda, do jakiego poziomu można wyćwiczyć automatyzm w setce ludzi. Dorabianie ideologii o jakimś debilizmie też jest debilizmem. Chyba że ktoś zawsze i o wszystko musi się przyczepić.