Idzie baca ze swoim wielkim żółtym psem i turysta z wielkim amstaffem.
- Baco, weź tego psa, bo jak mój go dorwie, to go zeżre.
- Zobaczymy. Pan puści swojego, a ja puszczę swojego.
Żółty pies spuszczony ze smyczy szarpie amstaffa.
- Co to za pies!?- pyta przerażony turysta. - skąd go macie?
- Aaaa, szwagier mi z Afryki przywiózł, a ja mu tylko grzywę zgoliłem.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Autentyk: Facet kupił psa na targu u Ruskich. Małego, białego, kudłatego. Jak piesek zaczął rosnąć, facet zauważył, że coś jest z nim nie tak, że wygląda i zachowuje się jakoś dziwnie jak na psa. Zabrał go do weterynarza. Co się okazało? Nie był to pies, tylko niedźwiedź polarny.
konto usunięte
2012-05-03, 19:00
@BongMan, skoro koleś ma takie zdolności kojarzenia faktów, to cud, jeśli nadal bzyka żonę, a nie teściową. Pozdrów kolegę przy okazji.
konto usunięte
2012-05-03, 19:11
RmX
2012-05-03, 20:02
Mały niedźwiedź wygląda jak... niedźwiedź więc nie wiem jakim głupim trzeba być, żeby kupić to pod pretekstem kupna psa...
konto usunięte
2012-05-03, 20:48
Chyba Ci ucięło końcówkę tego kawału, napisz jeszcze raz.
konto usunięte
2012-05-03, 21:49
ja słyszałem podobną historię ale z niby jakimiś owczarkami kaukazkimi czy jakimis tam, sprzedawanymi na targu przez ruskich , które okazywały sie byc niedzwiedziami
konto usunięte
2012-05-03, 21:52
No wszystko ok, ale lew to kotowaty
czy ten żółty wielki pies nie wyglądał by jak lwica?
konto usunięte
2012-05-03, 22:57
Zaschło mi w gardle.
konto usunięte
2012-05-04, 22:05