📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu
Cyrk napisał/a:
Inczej zaśpiewasz jak ci jakiś pijak dziecko rozmaże po asfalcie.0,5 promila... Bez kitu bandzior niczym ojciec chrzestny sycylijskiej mafii. Szkodliwość społeczna 0, ale statystyki podbite...
Oja, szkoda, że nie wpadła w USA... już po ruszeniu autem podczas kontroli... ale by był materiał
Nie żadne 0,5 promila tylko 0,21, po prostu debile nie potrafią zaokrąglać i dla nich 0,21 to "prawie pół"
Po drugie łapanie za alkohol to esencja głupoty, tylko pretekst do sciagania kasy mandatami itd. Już bardziej niż ktoś z 0,5 promila zagraża ktoś kto 15min temu zjadł porządny obiad albo ktoś kto rozmawia z pasażerem albo przez telefon(bez różnicy czy przez głośnomówiący czy bez). To że alkohol powoduje wpadki to tylko medialna nagonka bo na kogoś trzeba zwalić winę i z kogoś trzeba sciągać kasę.
No napewno jak ktoś poczuje alkohol to staje się psychopatą i seryjnym mordercą który musi zabijać. Wyłącz telewizję, włącz myslenie.
Po drugie łapanie za alkohol to esencja głupoty, tylko pretekst do sciagania kasy mandatami itd. Już bardziej niż ktoś z 0,5 promila zagraża ktoś kto 15min temu zjadł porządny obiad albo ktoś kto rozmawia z pasażerem albo przez telefon(bez różnicy czy przez głośnomówiący czy bez). To że alkohol powoduje wpadki to tylko medialna nagonka bo na kogoś trzeba zwalić winę i z kogoś trzeba sciągać kasę.
spr_szn napisał/a:
@up jak Ci taki, jak to napisałeś bandzior, zabije dzieci jak będą do szkoły szły, to może zauważysz jakąś niewielką szkodliwość...
No napewno jak ktoś poczuje alkohol to staje się psychopatą i seryjnym mordercą który musi zabijać. Wyłącz telewizję, włącz myslenie.
nanab napisał/a:
Nie żadne 0,5 promila tylko 0,21, po prostu debile nie potrafią zaokrąglać i dla nich 0,21 to "prawie pół"
0,21 miligrama na litr, nie wiem jak to się przelicza, ale generalnie mnoży się ten wynik przez 2 i masz liczbę promili. Kolejny z ciebie ekspert z grupy "nie znam się to się wypowiem".
A cała nagonka zaczęła się po Kamieniu Pomorskim, cała telewizja zaczęła trąbić, a politycy aby odciągnąć uwagę od swoich machlojek, podburzali jeszcze bardziej, aż to się wszystko nakręciło, teraz lemingi krzyczą jakie to złe i be. Wcześniej też krzyczeli, ale bez poklasku biernej publiki. Co nie zmienia faktu, że po spożyciu/na kacu, jeździć się nie powinno. Sam nie jeżdżę jak się czegoś napiję, ewentualnie jak jestem wczorajszy.. Nie dobiegając od tematu, wczoraj wracając z pracy w radiu słyszałem, że w Polsce w tamtym roku kontroli kierowców było chyba z 5 razy więcej niż w Anglii, a kierowców po spożyciu złapano mniej więcej tyle samo. Wnioski wyciągnijcie sobie sami.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie