
Podobno w trakcie jazdy odciął sobie język scyzorykiem, i dezynfekował alkoholem, stąd flaszka pod siedzeniem. Tak było nie zmyślam.
Mógł dostać ataku padaczki i odgryzł sobie język. Tym scyzorykiem to raczej go nie uciął, bo nie jest zakrwawiony.
Wiesz że podczas ataku padaczki nie odgryziesz sobie języka. Kawałek ewentualnie nadgryziesz.
Szczepioneczki zaczynają działać 🤡💉 zobaczcie sobie film „ The Crazies” z 1973 roku tam wszystko jest pokazane od a do z 🤡