

przepon napisał/a:
Słuszna uwaga. Gdyby dobrze ostrzyli swoją broń, to zabawa byłaby bardzo realistyczna![]()
Z tego co pamiętam zazwyczaj miecz był tępy. Gdy wbijał się w blache bądź tarcze przeciwnika nie mógł go wyciągnać a ktoś z boku wbijał mu ostrze



Pilotn22 napisał/a:
Wydaje mi się to trochę nierealistyczne, że gość wali w teorii dwuręcznym mieczem w łeb drugiego, a potem walczą jak gdyby nigdy nic![]()
Ja tu widzę co najwyżej półtoraki, ale mogłam wyjść z wprawy.


Lubię patrzeć na ludzi z pasją
Dla spragnionych informacji: są różne rodzaje pojedynków, jedne na czas (gdzie sędziowie liczą punkty za trafienia: przykładowo 1pkt za ciało, 2pkt za głowę), "do pierwszego trafienia" (czyli kto pierwszy przyp🤬oli. Uderzysz, wracacie do poprzednich pozycji i znów nap🤬lasz) i do upadku (trzeba sprowadzić przeciwnika na ziemię. Tudzież albo nap🤬lać aż tamten spasuje i sam się położy, albo żeby się zmęczył i upadł, albo po prostu go pierdzielnoć o ziemię).
Ogólnie zabawa zajebista, a na turniejach jest dużo ładnych lasek.

Dla spragnionych informacji: są różne rodzaje pojedynków, jedne na czas (gdzie sędziowie liczą punkty za trafienia: przykładowo 1pkt za ciało, 2pkt za głowę), "do pierwszego trafienia" (czyli kto pierwszy przyp🤬oli. Uderzysz, wracacie do poprzednich pozycji i znów nap🤬lasz) i do upadku (trzeba sprowadzić przeciwnika na ziemię. Tudzież albo nap🤬lać aż tamten spasuje i sam się położy, albo żeby się zmęczył i upadł, albo po prostu go pierdzielnoć o ziemię).
Ogólnie zabawa zajebista, a na turniejach jest dużo ładnych lasek.
Kanabuhochi napisał/a:
Taki wyższy poziom ustawek kiboli.
Tylko nie kibole, nie lubimy jak nas się tak nazywa. Nie mylcie sportu z bandą chołoty. Myślę, że na obecną chwile bawi się w to więcej policjantów niż kiboli

Pozdrawiam
I do tego jestem często na filmiku ^^
Do tego zapraszam do polubienia strony na fb facebook.com/sportowe.walki.rycerskie?fref=ts
Tam będzie można śledzic co? gdzie? i jak?
Spoko zabawa, szkoda, że jak wszystko co fajne jest kosztowna.
Gdyby walki/pojedynki w średniowieczu były tak krwawe jak większości ludzi się wydaje to w bitwach nie ginęłoby przeciętnie jakieś 10-20% walczących tylko 70-80% [i takie się zdarzały ale rzadko]. Zbroja powstała z założeniem, że skutecznie ochroni ciało. Nikt by za nią nie dał równowartości wsi gdyby byle p🤬lnięcie mieczem powodowało zgon jej właściciela.
Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.
Gdyby walki/pojedynki w średniowieczu były tak krwawe jak większości ludzi się wydaje to w bitwach nie ginęłoby przeciętnie jakieś 10-20% walczących tylko 70-80% [i takie się zdarzały ale rzadko]. Zbroja powstała z założeniem, że skutecznie ochroni ciało. Nikt by za nią nie dał równowartości wsi gdyby byle p🤬lnięcie mieczem powodowało zgon jej właściciela.
podpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.

Dokładnie. Tylko w książkach i filmach miecze tną zbroje jak papier. Poza tym zabijanie się nie opłacało. Lepiej było brać w niewolę, bo skoro stać gościa na zbroję w cenie kilku wsi, to się wykupi.

ogólnie Polskie wojska wygrywały średniowieczne walki wielokrotnie nie ilością ubrojeniem czy wyszkoleniem wojska ale przebiegłością , wszystko co pozostawiano na swojej drodze ucieczki było zatrute do twierdz podrzucano martwe zwierzeta w wieloma chorobami , stawiano mnóstwo pułapek a atakowano w sposób całkiem brutalny i przemyślany np:
podczas pewnej bitwy armię germańską wciągnięto wgłąb lasu by go potem podpalić a następnie zastać tylko zwęglowe zwłoki,
w trakcie natarcia jazdy podnoszono zaporę z naostrzonych pali a niedobitków podpalano gdyż wbiegali w przygotowany obszar z łatwopalnymi materiałami ,
otaczano znienacka podczas pokonywania rzeki
podczas pewnej bitwy armię germańską wciągnięto wgłąb lasu by go potem podpalić a następnie zastać tylko zwęglowe zwłoki,
w trakcie natarcia jazdy podnoszono zaporę z naostrzonych pali a niedobitków podpalano gdyż wbiegali w przygotowany obszar z łatwopalnymi materiałami ,
otaczano znienacka podczas pokonywania rzeki


Nie lubie rycerstwa, zabawa pod publikę, żadnego ryzyka, zbroje chronią 95% ciała a całe społeczeństwo składa się z bogaczy. Jedynie dobrze to wygląda z zewnątrz, a początkujący w tej zabawie albo muszą wydać fortunę, albo lizać stopy dla "lordów".