mosagne napisał/a:
musiałem się wypowiedzieć raz, a porządnie
Że też Ci się chciało tyle bazgrać...
...będziesz startował w jakiś wyborach czy jak?
konto usunięte
2012-08-31, 0:26
Od razu widać że to ćpun i diler, trzęsie się, ma ogryzione paznokcie i wali ścieme
konto usunięte
2012-08-31, 1:49
tak to już jest jak się szuka winnych na siłe
konto usunięte
2012-08-31, 1:53
Hubert-garrett napisał/a:
No i brawo nareszcie policja sie wykazala. Pewnie zaraz bedzie jakis lament ze nie byl dilerem , ale prawda jest taka ze jakby nie byl zamieszany do by go tam nie bylo
Pan tak twierdzi funkcjonarjuszu
Mówcie co chcecie, ale fakty są takie, że nadużywają władzy... Już ktoś pisał o samym staniu czy drugi o byciu trzeźwym... Ja moge jeszcze jedna sytuacje przytoczyć... Kolega zadzwonił, że jadą pały w naszym kierunku. Najzwyczajniej wyrzuciłem puszki i butelki do kosza. Gdy już dojechali do nas wysiedli, latary po oczach i zajebista myśl - nie ma puszek, butelek ---> naćpani... Moge jeszcze kilka ladnych przykladow podac, ale po co jak Ci, którzy wychodzą spotkać się z kumplami wiedzą jak jest... Jak wciskali 100 za piwo i zapytali czemu nie pijemy w pubie (wtedy ograniczone fundusze) odpiwiedzialem, że za drogo... Na co geniusz zła zapytał: to czemu tu siedzicie -->odpowiedziałem: bo specjalnie tu postawiono ławki ze stolikami, aby można posiedzieć popatrzeć na jeziorko itp... Nie wiem po co znieśli możliwości picia w miejscu publicznym piwa...
konto usunięte
2012-08-31, 9:26
policja to chociaż sobie chłopaka na przeciwnika wybrała,a straż miejsca mogła się porwać jedynie na laseczkę ewentualnie na inwalidę
konto usunięte
2012-08-31, 10:30
poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,12373651,Policjanci_pobili_17_latka___...
Tutaj cały artykuł, łącznie z wizerunkiem poszkodowanego, teraz to chyba z chaty nie wyjdzie nawet do lekarza
konto usunięte
2012-08-31, 11:20
"Na polecenie Marciniaka technicy kryminalistyczni jeszcze w nocy pojechali do bramy przy ul. Głogowskiej i zrobili zdjęcia śladów krwi 17-latka. Do badań DNA zabezpieczyli też jego koszulkę z napisem "CHWDP", bo policyjni wywiadowcy mieli na nią pluć."