

Wygląda jak pod monopolowym, widziałem nie raz takie sparingi...
"Kukła" zarabia 200zł za godzinę. Mój kolega organizował kursy sztuki walki dla korpoludków, więc jestem w temacie.
Zawsze wśród kursantów są podstawieni ludzie dla lepszego efektu. Wtedy siurki z korpo są dowartościowani i dumni, że uczestniczą w prawdziwym szkoleniu dla twardzieli
Zawsze wśród kursantów są podstawieni ludzie dla lepszego efektu. Wtedy siurki z korpo są dowartościowani i dumni, że uczestniczą w prawdziwym szkoleniu dla twardzieli



Ale fejk.. Prawdziwa małpa od razu wyjełaby spluwę, gdyby zdała sobie sprawę, że nie ma szans w walce na gołe pięści.
To był pokaz dżudo na moim koledze Adrianie który tyle co zapisał się na lekcje z judo i zawsze dawał mi wp🤬l w siódmej klasie
smc napisał/a:
"Kukła" zarabia 200zł za godzinę. Mój kolega organizował kursy sztuki walki dla korpoludków, więc jestem w temacie.
Zawsze wśród kursantów są podstawieni ludzie dla lepszego efektu. Wtedy siurki z korpo są dowartościowani i dumni, że uczestniczą w prawdziwym szkoleniu dla twardzieli
Trochę bajkopisujesz. Raz być tak rzuconym jak szmatą i masz wszystkiego dosyć. Trzy razy to już nie wstaniesz. W godzinę pewnie byś 10 razy umarł.
smc napisał/a:
"Kukła" zarabia 200zł za godzinę. Mój kolega organizował kursy sztuki walki dla korpoludków, więc jestem w temacie.
Zawsze wśród kursantów są podstawieni ludzie dla lepszego efektu. Wtedy siurki z korpo są dowartościowani i dumni, że uczestniczą w prawdziwym szkoleniu dla twardzieli
Kolega poszedł kiedyś na podobny pokaz, tyle że karate. Było kilku chętnych z widowni, ale dość szybko się z nimi rozprawił. Zgłosił się też kolega... Po 3 razie, gdy trener padł na mordę, podał mu rękę i zapytał czy coś ćwiczy. Owszem, ćwiczył, i to dużo, a wyszedł na matę, bo trener wydawał się być bufonem