 
                         
Wymagany angielski na poziomie ruska
 
                         
 
                         
                         
                         
                         
                                
                                                                         
 
                        Czuję, że nikt inny, jak Polacy tworzą nowe paski z Polandballem.
Pytam ja:
1. Dlaczego do ciężkiej cholery, nawet Polacy odwracają barwy narodowe?
2. Jakim cudem, tak duża ilość osób uważa, że nasza obecność w konflikcie wschodnim wniesie wartość dodatnią?
3. Czy tak dużo osób jest ślepa na propagandę, która każe nam myśleć, że jesteśmy na tyle dorosłym, rozwiniętym i odpowiedzialnym krajem (zaznaczam, krajem a nie narodem - narodem jesteśmy), że możemy bez problemu utrzeć nosa jednemu z największych mocarstw świata i nie ponieść żadnych konsekwencji?
4. Dlaczego uważamy się za kogoś, kto powinien w ogóle podejmować doraźne działania? Jako, że jesteśmy we wspólnocie militarnej z krajami o dużo liczebniejszych armiach, powinniśmy być tymi, których procent udziału jest dużo mniejszy.
Tyle z mojej strony. Boli mnie dupa o to, co się wyprawia.
 
 