saves napisał/a:
Stado murzyńskich k🤬sów w dupę temu, kto wymyślił przepis pozwalający na przejazd rowerem przez ulicę na ścieżce rowerowej. Parę razy miałbym podobną sytuację, bo rowerzyści zap🤬lali ile sił w mięśniach i najzwyczajniej nie było ich widać. Pedalarz na glebie = piwo.
Stado murzyńskich k🤬sów w dupę temu, kto nie zatrzymuje sie za pasami i nie rozgląda sie. Parę razy miałbym podobną sytuację, bo kierowcy zap🤬lali ile fabryka dala i najzwyczajniej mysla ze każdy na nich poczeka jak mina a potem problem i hejty. autop🤬da za kraty
saves napisał/a:
Mówię tylko, że przepis pozwalający na przejazd jest idiotyczny. Powinni przeprowadzać rowery. Co do przejazdu, koło mnie ścieżka wyskakuje zza szpaleru drzew. Za chińskiego boga nie zobaczysz rowerzysty, jeśli na nią nie wjedziesz. Gdy akurat jedzie, wbije ci się w samochód jak ten na filmie.
a dla mnie to przepisz z wolna strzałkom to kiepski pomysł, powód?
1) kierowcy często to traktują jako zielone pełne nie dopuszczenie (przykładem jest taxi)
2) jak czerwonem = stoi nie zapieprza 20-50km/h bo zielona strzałka
3) za ścieżką jest znak ze jest rower na drodze (a ze rower szybszy od pieszego) = większa ostrożność
4) często kierowcy uważają się za panów na drodze gdzie nawet p🤬lony pieszy nie ma prawa przechodzić nawet na paszach
