Maniecky napisał/a:
Tez bylem takim foliarzem jak ty. Wszystko to byl spisek i reptylianski teatr. Wszystko bylo proste: Jedna elita vs Spoleczenstwo. Ale to faza ktore i tobie przejdzie
Jak do 30-stki nie przejdzie, to potem już nie przechodzi. Uszkodzenie mózgu jest trwałe i nieodwracalne.
Problem w tym, że prawa wyborcze ma się od 18-stego roku życia, zdecydowanie za wcześnie. Może do 30-stki każdy głos powinien być liczony jak pół, potem normalnie, a na emeryturze znów jak pół, bo wtedy człowiek traci już kontakt z rzeczywistością i znów, jak gówniarze, staje się bardzo podatny na sugestie. Szczególnie jak dopada go demencja.