

Piękna firma, szkoda że polskie urzędasy pewnie wkrótce ja zniszczą.
Widzisz źdźbło w oku bliźniego, a belki w swojej dupie nie zauważasz.
podpis użytkownika

Widzisz źdźbło w oku bliźniego, a belki w swojej dupie nie zauważasz.
Mayones był dobry kilkanaście lat temu, jak robili dobre gitary z dobrego drzewa, pod wymagania klienta za połowę ceny masówek Gibsona, Fendera czy Ibaneza. A teraz troszkę za bardzo się cenią sk🤬ysyny, ale i tak marzę o customie od nich

podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
bloodwar napisał/a:
(...) ale i tak marzę o customie od nich
![]()
Ty marzysz, ja mam

Roszp napisał/a:
Ty marzysz, ja mam
![]()
Nie każdemu mamusia z tatusiem zasponsorują takie cudo.
Niektórzy muszą nieźle zap🤬lać aby takie mieć.
A piwo dostałeś przez pomyłkę.
podpis użytkownika
"...Za sprawę mojej Ojczyzny,w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."


o prosze nawet nie miałem pojęcia o tym że takie gitarki w polsce

Mayones to c🤬j, jakiś czas temu wysłałem im dość konkretną jak na mój budżet propozycję, m in zmieniała ona lekko kształt korpusu, niestety oni wszystko wycinają z gotowych szablonów, więc ja się k🤬a pytam, na c🤬j mnie tam piszą że kasztym szop jest, a jest c🤬j, taka prawda... taka prawda...
Serce heavy metalu i rasizmu.
podpis użytkownika
Twoja stara sra do gara, a twój stary to wp🤬la.
Z Mayonesem to jest lipa, że nie mają w miarę dobrych budżetowych modeli (takich do 1,5tyś). W zasadzie dobre gitary zaczynają się od 4 tyś, reszta jest niewarta swojej ceny, a wiadomo że większość amatorów nie stać żeby wybulić 4 tyś na wiosło. Większość osób co grają głównie w małych zespołach gra na jakichś Cortach, Washburnach za ok. 1,5 tyś.
@Carol - dlatego właśnie na pierwszą gitarę kupuje się Corty, Washburny za maks 1,5k w których masz w miarę dobre drzewo (choć wiadomo - Cortowy mahoń nawet nie stał koło mahoniu Gibsona) i dające jako-takie brzmienie przystawki a dopiero potem celuje w customy, Mayones zaczynał od gitar budżetowych ale przy tak dobrej marce jaką mają teraz wracanie do badziewia za 1,5k byłoby krokiem wstecz w ewolucji firmy. A poza tym - dobre firmy jak ognia boją się budżetowych modeli bo najgorsze co może się trafić to 2 dobrze brzmiące modele - jeden za 1,5k a drugi za 4k, jak potem wytłumaczyć klientowi że ma dopłacić 2,5k za nic? Dlatego właśnie Gibson w Epiphonach LP, nawet tych drozszych Standard i Custom dodaje celowo gorsze drewno żeby nawet po wymianie przystawek i poprawkach lutniczych Epiphone LP za 2,5k brzmiał choć troszkę gorzej niż Gibson LP za 6,5k
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz