C'est Ca napisał/a:
Widac ze Wy mysliszcie 
Troszke rozumiem ich bol bo sam mam zawiasy ... ale gdyby oni nie musieli to by nie kradli, nie bili. Nie jest to do konca ich wina. A Wy tak tutaj nie medrkujcie ze kara smierci to tam to ... bo nic nie wiecie bo macie wszystko komputer itp. a oni co maja ?
Nikt nie kazał ich rodzicom zejść do stanu patologi. jakby zostali nauczeni poszanowania dla cudzej własności, i współpracy w społeczeństwie to by się teraz nie użalali nad swoim losem. Wszyscy ludzie są przeciwko nim, jacy oni to biedni
C'est Ca napisał/a:
Nic ... i chca cos miec a ze panstwo jest takie a nie inne to musza sobie radzic w inne sposoby ... I dlatego prosze was o skonczenie pisania komentarzy typu ' Dobrze im ' bo jezeli macie cos takieg napisac to lepiej nie piszcie ich wogole.
Sory, mamy kapitalizm. Skończyła się pomoc od matki ojczyzny. Trzeba się wziąć w garść , ruszyć w dupsko, i samemu coś osiągnąć. Nie ma nic za darmo. A jeśli coś jest, to z pieniędzy podatników, którzy pracują na nierobów socjalnych.
C'est Ca napisał/a:
Wiem ze pewnie zostane zjechany przez wiekoszoc albo i wszystkie osoby ale mam na to wyj****e.
Mniej wyj🤬e, to będzie gówno tobie dane. Trzeba ruszyć logiką a nie udawać że było lub jest się na marginesie społeczeństwa to będziesz się trzymał tej strony. Jest takie powiedzenie. Człowiek kowalem własnego Losu. W obecnych czasach, jest to jak najbardziej na topie.
ifryt napisał/a:
Patologia tworzy patologie, a nasze państwo już jest patologią więc trzeba było by rewolucji aby może coś się polepszyło. Czasem muszą zginąć tysiące aby miliony miały lepiej.
Rewolucjonista się znalazł. Zajmij się lepiej własnym losem, a nie użalaniem się nad milionami. Bo prawda jest taka że większość społeczeństwa nie jest na granicy ubóstwa, a może sobie pozwolić na więcej przyjemności dla siebie i rodzin bo stan materialny z pewnością się polepszył. Odzywa się zawsze tylko ten margines dolny, który wyciąga ręce do bogatszych, kombinując jak zarobić by się nie narobić, zamiast samemu wziąć się w garść i cokolwiek zrobić.
