W Moskwie aresztowano mężczyznę, który od lat porywał psy i sprzedawał je koreańskim restauracjom na mięso.
Ostatnie porwanie zostało uchwycone przez kamerę: w Ostafiewie zwabił border collie smakołykiem, wepchnął go do samochodu i odjechał w kierunku Podolska. Miejscowi twierdzą, że 67-letni Siergiej Pai i jego żona Luisa porwali od 2019 roku ponad 20 psów, zabijając je i sprzedając koreańskim restauracjom na mięso.
Przestępca został aresztowany i grozi mu do pięciu lat więzienia. Border collie nie udało się uratować.
Info RU
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Nawet nie trzeba pisać, wiadomo że to Rosja- dół kloaczny całej planety.
Będzie z pieska sadełko lekarstwo bo zima idzie.
To w Rosji istnieje coś takiego jak ochrona nad zwierzętami?! Miłe zaskoczenie.
No niezły biznes 20 psów przez 6 lat
No dobra, ruskiemu grozi mu 5lat za porwanie psa. A ja pytam ile grozi Koreańcom, którzy zabili tego psa, zrobili z niego obiad i zjedli?
Jak można zjeść świnie to i psa można.
Wojna będzie trwać długo... kacapy gromadzą zapasy żywności dla swoich elitarnych jednostek.