Chciałem Wam pokazać poślizg, który zdarzył mi się dziś. Nie ma w nim nic sadystycznego, ale pokazuje odrobinkę szczęścia, które mi towarzyszyło. Prędkość z powodu fatalnych warunków na drodze nie była duża 60 może 70 km/h. Musiałem najechać na coś śliskiego, ukrytego pod śniegiem ponieważ auto momentalnie odbiło mi w lewo.
Jak widać na filmiku brakowało ułamku sekundy by wbić się w pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka i gdy by nie śnieg zaległy na poboczu miał bym jeszcze auto do wyciągania z rowu...
Na pewno nie było, ponieważ materiał własny.
Jak się nap🤬la po śniegu, zamiast tam gdzie wyjeżdżone to takie są efekty. Jak co roku zima weryfikuje kierowców od posiadaczy prawa jazdy.
Koleiny ze śniegu tak mają że wyp🤬ala z nich w kosmos a reakcja zazwyczaj jest odwrotna czyli hamowanie zamiast wciśnięcia gazu jak zaczyna na tych koleinach ciągać na boki.
I co majty do przebrania ? Hehehehe
czym jechałeś? coś z napędem na tyl?
Konto usunięte
2013-01-21, 23:10
Co w majtach to Twoje ;P
Konto usunięte
2013-01-21, 23:12
a w tle radio maryja ?
@camson przyznaję się bez bicia, moją pierwszą reakcją niestety było wciśnięcie hamulca niż dodanie gazu. Nie wiem dlaczego to zrobiłem, prawdopodobnie był to zły odruch, w czasie lekkim poślizgów jakie się zdarzają od czasu do czasu dodaję gazu, tutaj po prostu błąd ludzki, czyli mój.
@Adrianadernew
Autko mam z przednim napędem. Tak jak napisałem wyżej popełniłem błąd ponieważ samochód przedni napęd mógł by wyciągnąć.
Konto usunięte
2013-01-21, 23:17
Give Into the Knight w tle?
Pifffko
@PanPodporucznik Disturbed, ale co dokładnie wtedy leciało to nie wiem.
Miałem podobną sytuacje, przód łapki i mimo mojej szybkiej reakcji i próby wyciągnięcia (wiejski drift na ręcznym pod lidlem poziom master) przy 50-60 km/h skończyło się pięknym dachem w okolicznym rowie

(wiadomo, że dupa nie Loeb jestem) ;p
Konto usunięte
2013-01-21, 23:42
Dopek napisał/a:
Na pewno nie było, ponieważ materiał własny.
A szukałeś po tagach?
Kurde, prawie transmisja na żywo
Swoją drogą w nocy z soboty na niedziele robiłem za kierowce na wynajem. Wracałem z imprezy Passatem (właścicielem był gościu którego wiozłem ) i jechałem drogą między dwiema wiochami na mazurach. Przede mną jak na złość jechał radiowóz. Droga wąska, pokryta lodem ze śniegiem, i zrobiły się takie koleiny w których było widać asfalt. Auto oczywiście załapując trochę tego lodu odbijało od prawej do lewej. Dziwne, że koleżanki z poprzedzającego mnie radiowozu nie zwracały na to zbytnio uwagi. Pewnie by się przyczepili ze pijany z imprezy i nim tak rzuca.
Konto usunięte
2013-01-21, 23:50
Leniwy Leonard napisał/a:
Ja p🤬le...jeżdżę ponad 10 lat i zrobiłem ponad milion km po różnych drogach i w różnych warunkach. Wolno raczej nie jeżdżę, ale jeszcze nigdy nie przytrafiło mi się żeby samochód sam z siebie wpadł k🤬a w poślizg. Jak wy to ludzie robicie?
Juz ci tlumacze choc powinien to wiedziec, pogode mamy taka jaka mamy raz jest 6 stopni raz -6 , droga kto ra sobie jedziemy rano jest czarna posypana sola ladnie fajnie 80 mozna grzac,potem wezmie mroz, spadnie snieg ten snieg zakryje lod ktory zamarzl po porannym odsniezaniu.grzejemy sobie 80 bo myslimy ze jak rano fajnie sie jechalo to i wieczrem nic sie nie stanie. a tu zonk wystarczy lekko oblodzona nawierzchnia i lecimy do rowu,
kolega mial auto na tyl naped?
Konto usunięte
2013-01-22, 0:04
Montowanie kamerek przyciąga takie sytuacje, nie szarżuj tak gazem w trakcie jazdy i nie kręć kierownicą
LL dobrze rzecze - wiadomo - nie wszystko się zawsze da wyprowadzić, ale w takiej sytuacji to się szybko bieg redukuje i dało by się wyciągnąć - jedna druga kontra przy zmniejszającej się szybkości i przy bardzo delikatnym wciśnięciu hamulca, albo i bez, no i jedziemy prosto. Nie mówię, że słaby kierowca, bo nawet dobrym może się zdarzyć - zmęczenie, roztargnienie, alkohol i inne takie, etc. (uprzedzając - nie teoretyzuję, bo robię 4-5kkm tygodniowo i tak - teraz i w tych warunkach również też owszem pop🤬lam czas cały).