Szukam sobie testu kamerki do samochodu i taką perełkę znalazłem!
Z roweru się schodzi na przejściu dla pieszych!
Konto usunięte
2013-12-09, 16:44
Moi kochani - pierwszy post tutaj - dzień dobry!
Rowerzysty na rowerach to pojazdy. Rowerzysty prowadzące rowery to piesze. To przejście dla PIESZYCH. Zatem wypad z roweru. A jak chce pojeździć na rowerze, to wypad na jezdnię.
Jak widzę w każdym mieście rowerzysty to debile. Łódź, Chełm, Zielona Góra...
Konto usunięte
2013-12-09, 16:45
To jest poj🤬y przepis, bo jak jest ścieżka rowerowa to już schodzić nie trzeba- od kiedy to pomalowanie połowy chodnika zmienia czasoprzestrzeń tak, że już jest bezpiecznie? Po prostu rowerzysta nie powinien się wp🤬lać pod koła.
Dziękuję dobranoc.
Konto usunięte
2013-12-09, 16:46
Sucz nie zachowała szczególnej ostrożności i wtargnęła na jezdnię.Trzeba znaleźć jej właściciela i zażądać kasy za nowy zderzak.
Konto usunięte
2013-12-09, 16:51
Trzyszcz napisał/a:
To jest poj🤬y przepis, bo jak jest ścieżka rowerowa to już schodzić nie trzeba- od kiedy to pomalowanie połowy chodnika zmienia czasoprzestrzeń tak, że już jest bezpiecznie? Po prostu rowerzysta nie powinien się wp🤬lać pod koła.
Dziękuję dobranoc.
No generalnie drogi rowerowe są dla rowerzystów. Wyobrażasz sobie rowerzystów śmigających między ludźmi na ruchliwej ulicy pełnych przechodniów? Kij im w szprychy.
tihomax napisał/a:
P🤬lisz k🤬a a nie schodzi z roweru. Fakt taki przepis jest ale jest poj🤬y. Tu akurat tępa dzida nawet na piechotę by wlazła pod maskę bo patrzy przed siebie jak poj🤬a.
ty p🤬lisz. jak sie kiedys przesiadzeisz z roweru do samochodu to zrozumiesz. skrecasz sobie na skrzyzowaniu na swiatlach i ktos zaczyna wchodzic na przejscie, widzisz to i go przepuszczasz. a jak jakis j🤬y cymbał wjezdza rozpedzonym rowerem na przejscie to jak niby go zauwazyc i sie zatrzymac? wjezdza w ciebie albo ty w niego i jest lament
Zielona Góra, w tel Polmos. Rowerzystka jechała po ścieżce dla rowerów, która tam się znajduje.
Konto usunięte
2013-12-09, 17:13
winthek napisał/a:
ty p🤬lisz. jak sie kiedys przesiadzeisz z roweru do samochodu to zrozumiesz. skrecasz sobie na skrzyzowaniu na swiatlach i ktos zaczyna wchodzic na przejscie, widzisz to i go przepuszczasz. a jak jakis j🤬y cymbał wjezdza rozpedzonym rowerem na przejscie to jak niby go zauwazyc i sie zatrzymac? wjezdza w ciebie albo ty w niego i jest lament
Jak wyżej. Odp🤬lają różne cyrki typu masy krytyczne, podczas gdy nie wiedzą jak się poruszać w ruchu drogowym... Chodnik to cały czas droga - tutaj też obowiązują zasady ruchu drogowego...
Dopek napisał/a:
Zielona Góra, w tel Polmos. Rowerzystka jechała po ścieżce dla rowerów, która tam się znajduje.
Obrazek
No to gratuluję panu, który wymyślił to w ten sposób... Inżyniera to chyba na Górniaku kupił.
Gwoli ścisłości to ta ścieżka własnie na tym skrzyżowaniu się kończy, po drugiej stronie nie ma już jej - wiec dlatego nie ma przejazdu rowerowego. To jedno z najbardziej niewidocznych skrzyżowań w moim mieście. Swoją drogą ta ścieżka też jest trochę niedoj🤬a - na samym środku stoją lampy uliczne/ znaki (widoczne na zdjęciu zresztą....)
Bardzo dobrze na pasach się schodzi. Jak jedzie jakiś pojeb i próbuje się wjeba* nigdy go nie puszcze. Nauczy się następnym razem i zejdzie z tego j🤬*** roweu. Na ścieżce rowerowej to se zapiepszajcie a na psach.
hahaha, zajebista ścieżka. gratuluję debilowi który ją projektował
Konto usunięte
2013-12-09, 18:15
Ale podążając za fotkami Rosomak'a miała tym bardziej obowiązek zejść z tego roweru.
A przytoczony debil mógł chociaż namalować pasy oddzielające drogę rowerową od chodnika. Co za z🤬b.
Linia oddzielająca tam jest - zrobiona z czerwonej kostki, trochę niefartem ją przysłoniłem jak rysowałem strzałkę
@Dopek
Ścieżka była, ale się skończyła. Przejazd dla rowerzystów oznaczony jest znakami D-6a lub d-6b oraz oznakowaniem poziomym P-11. Co ciekawe, z filmiku wynika, że nawet przejście dla pieszych nie jest poprawnie oznakowane bo nie ma znaków D-6. Jak by baba była na piechotę i ją p🤬lnął to też by się wybronił bo przejście jest wyznaczone nieprawidłowo i w takim wypadku zarządca drogi by odpowiadał.
Konto usunięte
2013-12-09, 19:29
pin napisał/a:
Kierowca nie jest bez winy, bo strasznie c🤬jowe skrzyżowanie (widoczność z prawej ograniczona) i nie zachował ostrożności, ale ta święta krowa na rowerze też powinna się rozejrzeć. A dla jazdy rowerem po mieście mam 2 proste zasady: nie jeżdżę po chodniku i nie łażę pieszo po drogach dla rowerów.
To co, ona miała szprychy z irydu zrobione?
prawdopodobnie tak. do tego gówno zamiast mózgu.