źródło
źródło
Widzi,że jedzie samochód-po co lezie?Ruch był nieduży;pieszy mógł poczekać aż ptrzejedzie!Cmentarze są PEŁNE takich,którzy wierzyli,że "mają pierwszeństwo" i że "się zatrzyma"!😡Ja nie włażępod koła,z tą wiarą!Przechodzę opiero wtedy,gdy widzę,że nadje zdżający samochód JUŻ STOI przed przejściem!😡
Masz rację, z tym, że niekoniecznie.
Ponownie stary niedołęga w aucie NIE ZACHOWAŁ ostrożności i po prostu staranował pieszą, która nie weszła na przejście, a raczej z niego schodziła.
Nie wiem, skąd tutaj się bierze usprawiedliwianie kierowcy kosztem ofiary?
Do choooja, po to jest przejście, ze moim obowiązkiem jest obserwowanie czy ktoś na nim nie jest!
A piesza weszła, bo samochód byl daleko, na pewno nikt zdrowy nagle pod koła nie włazi.
Masz rację, z tym, że niekoniecznie.
Ponownie stary niedołęga w aucie NIE ZACHOWAŁ ostrożności i po prostu staranował pieszą, która nie weszła na przejście, a raczej z niego schodziła.
Nie wiem, skąd tutaj się bierze usprawiedliwianie kierowcy kosztem ofiary?
Do choooja, po to jest przejście, ze moim obowiązkiem jest obserwowanie czy ktoś na nim nie jest!
A piesza weszła, bo samochód byl daleko, na pewno nikt zdrowy nagle pod koła nie włazi.
"Do choooja, po to jest przejście, ze moim obowiązkiem jest obserwowanie czy ktoś na nim nie jest! "-NIE! Niezależnie od przepisów-gdzie pieszy na pasach,a nawet MAJĄCY ZAMIAR przejść przez pasy-ma pierwszeństwo-pieszy Z NAJWIĘKSZĄ DOZĄ NIEUFNOŚCI powinien odnosić się do jadącego pojazdu!Bo pojazd może:1) nie wyhamować,zwłaszcza w terażniejszych warunkach meteo;2)KIEROWCA może..albo przeoczyć pieszego,zwłaszcza mającego ten zamiar wejścia na jezdnię na pasach;3)może..nie honorować tego przepisu ,może o nim nie pamiętać!4)może zerkać w telefon!O pieszym dowiadując się dopiero z huku potrącenia! To wszysko składa się NA WINĘ KIEROWCY, masakrującego pieszego na jezdni na zebrze!Tylko..co pieszemu po tym, że ON miał prawo,on miał rację-i winien jego śmierci-jest kierowca? KIEROWCA,winien! ŻYJE!A pieszy,który "miał rację" i był niewinny kolizji-leży na cmentarzu!Doprawdy;w tej sytuacji kluczowe wyjście do dyskusji z "Do choooja, po to jest przejście, ze moim obowiązkiem jest obserwowanie czy ktoś na nim nie jest! "-..nie przynosi..trupowi leżącemu na cmentarzu-satysfakcji!😁Ja czekam,czy pojazd się zatrzyma;nie ufam!Ani w honorowanie przepisów Kodeksu o Prawie Drogowym!Ani mentalnej sprawności kierowcy!Nie ufam niczemu!DLATEGO JESZCZE ŻYJĘ!Ale tak stojąc przed przejściem by upewnić się,że pojazd się zatrzyma i moge bezpiecznie przejść-obserwuje też ludzi..włażących na przejście-tak,z marszu!Nawet bez spojrzenia ,czy coś nie nadjeżdża!Tych..zadufanych w "jestem NA PRAWIE!JA mam pierwszeństwo!"-też sporo leży na cmentarzach!😁Uczy się kursantów na prawo jazdy-o ZASADZIE OGRANICZONEGO ZAUFANIA! To samo powinno być wpajane pieszym! Bo..w konfrontacji gigantycznej energii kinetycznej jadącego samochodu-w konfrontacji..z błahym ciałem pieszego-on zawsze będzie na straconej pozycji!😁ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA dotyczy zarówno kierowców jak i pieszych! Bo..ktoś,z niewiedzy;z braku pamięci,a nawet..z prymitywnej złośliwości-może jechać tak,jakby tej zebry i pieszego na niej-nie było!Czy kierowcy przechodzą badania psychiatryczne,przed uzyskaniem prawa jazdy? Nie?Dlaczego?Wszak..rządzący ważącym ok tony-pojazdem,jeszcze w ruchu-dysponuje taką samą BRONIĄ,jak klient posiadający odbezpieczony rewolwer!TAKIE SAMO ZAGROŻENIE ŚMIERCIĄ-sieją obydwaj! W konfrontacji z rzeczywistością,zdanko " moim (kierowcy) obowiązkiem jest obserwowanie czy ktoś na nim (na przejściu)nie jest!"-zdanko brzmi..infantylnie! Nie da się ..zapytać tych trupów,które z takim zdaniem właziły pod koła pędzących samochodów,pewne swej "racji" i "nietykalności",bo posiadają tę rację!😁Wolę być świadkiem..łamania przepisów przez kierowców,póki nie wejdę na jezdnię-niż..jego ofiarą,przeważnie śmiertelną!😁
Widzi,że jedzie samochód-po co lezie?Ruch był nieduży;pieszy mógł poczekać aż ptrzejedzie!Cmentarze są PEŁNE takich,którzy wierzyli,że "mają pierwszeństwo" i że "się zatrzyma"!😡Ja nie włażępod koła,z tą wiarą!Przechodzę opiero wtedy,gdy widzę,że nadje zdżający samochód JUŻ STOI przed przejściem!😡
Mam nadzieje ze nie masz prawka albo po prostu nie znasz przepisow. Zrob pieszym przysluge i nie wsiadaj za kolko ✋🏻 chociaz w sumie moze jeszcze cie stary wozi w foteliku i stad te “madrosci”
Ja czekam,czy pojazd się zatrzyma
Jak jedziesz drogą z pierwszeństwem to tez czekasz aż jadący z daleko podporządkowaną się zatrzyma?
Albo może jak masz zielone to też się zatrzymujesz i czekasz bo może ten z czerwonym światłem sobie przejedzie. Gdybm tak robił to do roboty jechałbym dwie godziny. Pierwszeństwo to pierwszeństwo i ten co go nie ma musi ustapić
Przechodzisz przez jezdnię, stań i czekaj aż auta się już zatrzymają.
Jedziesz z pierwszeństwem stań i czekaj aż auta z podporządkowanej się już zatrzymają.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie