
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 19:25

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


Jak przeczytałem "od kuchni" to jakoś tak dziwnie się poczułem...


nawiązując do tematu dam wam ciekawą historyjkę
na początku zeszłego roku procowałem w pewnym gdańskim szpitalu imienia kopernika lecz przez tubylców nazywanego wojewódzkim, otóż pojawia się ambulans - główna postać czyli starszy typ po drodze zszedł więc udałem się po metalowy leżaczek do "lodówki", pakuje się do windy mijam zakręt przy kiosku i wybijam przy recepcji na SOR podnoszę wieko by wpakować przyjemniaczka a tam smród jak sam ... bo była końcówka niedzieli a od piątku leżał tam łyso-zielony dzieciaczek blokując tym samym miejsce dla starszego kolegi...
na początku zeszłego roku procowałem w pewnym gdańskim szpitalu imienia kopernika lecz przez tubylców nazywanego wojewódzkim, otóż pojawia się ambulans - główna postać czyli starszy typ po drodze zszedł więc udałem się po metalowy leżaczek do "lodówki", pakuje się do windy mijam zakręt przy kiosku i wybijam przy recepcji na SOR podnoszę wieko by wpakować przyjemniaczka a tam smród jak sam ... bo była końcówka niedzieli a od piątku leżał tam łyso-zielony dzieciaczek blokując tym samym miejsce dla starszego kolegi...


shootinputin napisał/a:
Jak przeczytałem "od kuchni" to jakoś tak dziwnie się poczułem...
Czyli w Twoim związku to Ty jesteś w domu kobietą?


E tam nic ciekawego zwykłe pomieszczenia szpitalne, ja w tym nie widzę nic nadzwyczajnego. Chyba bardziej mnie przeraża hamerykańskie prosektorium, albo oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego


ulthart napisał/a:
Czyli w Twoim związku to Ty jesteś w domu kobietą?
Cóż za cięta riposta.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie