Tak wiemy, jak każdy internauta zarabiasz 20 tysięcy miesięcznie, jeździsz BMW siedem szęść litrów biturbo, masz zajebistą żonę-modelkę i dwie kochanki-supermodelki ale nie o to akurat mi chodziło - chodziło mi właśnie o podejście "mam w c🤬j kasy i daję ją komu chcę i kiedy chcę" - Ty masz, Cejrowski ma, bogacze też pewnie mają, więc czmu do c🤬ja tacy wpiździel socjaliści jak Ty i Cejrowski nie zaczynają naprawiania świata od wydawania pieniędzy ze swojego portfela a nie cudzego?
Cejrowski nie generalizuje i nie przejaskrawia tylko po prostu nie rozumie świata który go otacza, co własnie doskonale obrazuje dziecięce podejście "czemu bogaci nie oddadzą części swoich zysków biednym żeby świat był lepszy, a ludziom żyło się lepiej?" tym bardziej nie zauważając, że on, ze swoją posiadłością rolniczą w Ekwadorze, domem letnim w Meksyku i stałymi dochodami z tantiem za książki i filmy w Polsce należy właśnie do tych 5% "bogaczy" z którymi tak zapalczywie walczy, a nie do 95% "plebsu" który w razie wielkiej, socjalistycznej rewolucji jego pierwszego powiesiłby na drzewie koło innych magnatów i obszarników...
A wypowiedzi mojego pierwszego posta chyba w c🤬j nie zrozumiałeś skoro dałeś piwo, bo moje spojrzenie na problem ubóstwa i rozdawnictwa żywności było dokładnie odwrotne do Twojego...
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz