 
                        
                            jak natura wzywa to nie ma zmiłuj   
  
                                                                                                                    
                        
                     
  
                                                                                                                    
                         
                         
  
                                                                                                                    
                         
                        
Zauważyłem właśnie, że to Warszawiacy są strasznie przeczuleni na punkcie swojego miasta. Jak ktoś coś powie o moim mieście i trafił w sedno to najwyżej się zaśmieje, a często w ogóle tego nie komentuje.
 
                         
                         
 
                                                                    