

No w Lublinie to i sylwester w tym roku spokojny był. Na słynnej ul. Lubartowskiej gdzie gęstość dresiwa przekracza wszelkie dopuszczalne normy, nie leżały nawet kontenery na szosie, szkła też nie było widać. Także zapraszam. Tylko nie jedźcie od strony Warszawy samochodem z niskim podwoziem bo na trasie w pobliżu Lublina są specjalne progi zwalniające typu "wjeżdżasz w koleiny i nie wyjeżdżasz".
Do własnej siostry to każdy umie zagadać...
podpis użytkownika
Z c🤬jem i z prądem żartów nie ma!